
Rada Miejska Bielska-Białej jednogłośnie przyjęła uchwałę wyrażającą solidarność z polskimi służbami strzegącymi granicy RP. Projekt uchwały zgłosił Klub Radnych PiS.
Warto przypomnieć, że na pograniczu polsko-białoruskim służbę pełnią nie tylko funkcjonariusze Straży Granicznej, ale również żołnierze z bielskiego garnizonu. Dlatego przewodniczący Rady Miejskiej w Bielsku-Białej Janusz Okrzesik w imieniu swoim i Niezależnych.BB stwierdził:
- Zwykle bardzo sceptycznie podchodzimy do tego typu stanowisk politycznych uchwalanych przez radę, bo przedmiotem działalności naszej rady mają być sprawy lokalne. Tym razem jednak zauważamy związek pomiędzy sytuacją na granicy z Białorusi a naszym miastem. Związek wyraża się również w tym, że mieszkańcy naszego miasta - funkcjonariusze policji, ale przede wszystkim żołnierze z bielskiego garnizonu - są tam, służą i chronią granicy.
Projekt uchwały odczytał przewodniczący klubu PiS radny Konrad Łoś.
Rada Miejska w Bielsku-Białej stając wobec bezprecedensowego w swej skali ataku hybrydowego na Polskę ze strony reżimu Aleksandra Łukaszenki, wyraża swoją solidarność z polskimi służbami, w szczególności z funkcjonariuszami Straży Granicznej oraz Policji, a także żołnierzami Wojska Polskiego, w tym Wojsk Obrony Terytorialnej strzegącymi granicy polsko-białoruskiej. Wykorzystywanie przez reżim białoruski migrantów jako „żywych tarcz” połączone z działaniami o charakterze dezinformacyjnym jest ukierunkowane na zdestabilizowanie sytuacji w regionie i wywarcie presji nie tylko na Polskę, ale także na Unię Europejską. W obliczu powagi sytuacji wyrażamy wsparcie dla działań służb stojących na straży bezpieczeństwa i nienaruszalności granic Rzeczpospolitej Polskiej.
W imieniu klubu Wspólnie dla Bielska-Białej w tej sprawie głos zabrał Rafał Ryplewicz.
- Jako samorządowcy, ale i obywatele uważamy ochronę granic kraju oraz integralność państwa za polską rację stanu. Dla nas to sprawa oczywista, niewymagająca szczególnego podkreślania. Nie ulega wątpliwości, że w ostatnim czasie nasza ojczyzna stoi w obliczu bezprecedensowego ataku hybrydowego ze strony Białorusi oraz inspirującej te działania Rosji. Dostrzegamy ryzyko i poświęcenie, z jakim nasze służby mundurowe, narażając własne życie i zdrowie, odpierają zagrożenie oraz utrwalają ciągłość naszych granic. Wyrażamy szacunek i wdzięczność wszystkim funkcjonariuszom zaangażowanym w obronę naszego kraju przed niekontrolowanym napływem imigrantów. Dlatego jako klub, ponad politycznymi podziałami, poprzemy zaproponowane stanowisko, w treści którego nie znajdujemy słów niezgodnych z naszymi przekonaniami. Jednakże brakuje nam wzmianki o haniebnej broni tego ataku - ludziach. Chcielibyśmy zauważyć, jak cienka linia przebiega pomiędzy stanowczymi, zdecydowanymi działaniami obronnymi naszych służb mundurowych, a człowieczeństwem wobec osób, które jako „żywe tarcze” cierpią z powodu zimna, niedożywienia czy braku lekarstw. Trudno poznać obiektywną, prawdziwą sytuację humanitarną na granicy, ponieważ niezależne pluralistyczne media nie są dopuszczone do obszarów objętych stanem wyjątkowym. Nie dostrzegamy również odpowiednich działań dyplomatycznych. W naszej opinii tylko dotkliwe sankcje całego zachodniego świata nałożone na białoruski reżim i wszelkie współpracujące z nim podmioty, a także ofensywa medialna i informacyjna z pomocą krajowych autorytetów we wszystkich państwach potencjalnych uchodźców pozwolą w cywilizowany sposób zakończyć obecny sztucznie wykreowany atak hybrydowy na nasz kraj - przekonywał Rafał Ryplewicz.
Przewodniczący RM Janusz Okrzesik zaproponował, aby do projektu dołożyć również zdanie: Jednocześnie wyrażamy nasze głębokie przekonanie, że bez uszczerbku dla bezpieczeństwa Rzeczypospolitej i jej obywateli, osobom potrzebującym należy okazać naszą solidarność.
Propozycja została przyjęta i uchwała została jednogłośnie przyjęta.
JacK