fot. Klub Gaja
Na dentystę dla swoich podopiecznych – koni pieniądze zbiera Klub Gaja. Z końcem września zwierzęta odwiedziła stomatolożka. U koni, szczególnie starszych, konieczne jest kontrolowanie uzębienia częściej niż u koni młodych. Zdarza się, że zęby się łamią lub po prostu kiwają... i tak stało się tym razem.
Po kontroli zębów White Lady okazało się, że siódemka się rusza i jest do usunięcia. Tak też się stało. To kolejny ząb, który straciła. Natomiast Pegaz stracił ich aż 5. U niego konieczne było usunięcie wszystkich pozostałych siecznych zębów, jeden został usunięty już jakiś czas temu. Tym razem zabiegi odbyły się w warunkach stajennych, na stojących koniach. Zwierzęta zniosły to wyjątkowo dzielnie, jednak z powodu tego, że to spora ingerencja, są obecnie w fazie rehabilitacji - dostają leki przeciwzapalne, przeciwbólowe oraz antybiotyk. Teraz przed Klubem Gaja opłacenie niemałego rachunku za wizytę stomatolożki. I tutaj ogromna prośba organizacji o pomoc w uzbieraniu środków. Zbiórka jest pod linkiem https://www.ratujemyzwierzaki.pl/szerbatek-i-zebuszka-prosza-o-wsparcie.
Klub Gaja uratował przed śmiercią 60 końskich istnień. Niektórych już nie ma, ale organizacja nadal dba jak może o te, które jeszcze są. Klub to organizacja pożytku publicznego i może działać tylko dzięki darczyńcom.
To właśnie Gaja doprowadziła do ustanowienia w Polsce Ustawy o ochronie zwierząt w 1997 roku, a wprowadzony w niej zapis potwierdza, że zwierzę nie jest rzeczą. Dla upamiętnienia tego faktu ustanowiono Dzień Praw Zwierząt, przypadający 22 maja.
Klub Gaja był pierwszą organizacją w Polsce prowadzącą kampanię na temat transport żywych zwierząt, głównie koni. Dzięki ogólnopolskiej akcji Zwierzę nie jest rzeczą zapoczątkowaną przed 1999 rokiem, poprawiły się warunki transportu, a liczba wywożonych zwierząt spadła. Problem stał się tematem publicznych debat i teraz wiele organizacji nim się zajmuje.
źródło: Klub Gaja
oprac. ek
