Swingująca bielszczanka

Na zdjęciu tramwaj Maria Koterbska, mówi Roman Frankl, z tyłu Adam Ruśniak, Sergiusz Kmiecik i Krzysztof Balawejder Na zdjęciu tramwaj Maria Koterbska, przy mikrofonie Roman Frankl, z tyłu Adam Ruśniak, Sergiusz Kmiecik i Krzysztof Balawejder, fot. Bartosz Chochołowski / MPK Wrocław

18 stycznia ub.r. odeszła od nas Maria Koterbska - wielka dama polskiej muzyki i kochająca swoje miasto bielszczanka. W pierwszą rocznicę śmierci legendarnej artystki Bielska Piwnica Artystyczna im. Marii Koterbskiej zorganizowała wieczór taneczny ze wspomnieniami o pani Marii i jej piosenkami.

Młodzi artyści i artystki związani z BPA wystąpili w nowej piwnicznej siedzibie przy ul. 11 Listopada 46A.
- Oprócz znanych i lubianych piosenek artyści BPA zaprezentowali fragmenty spektaklu Maria, Marysia, nad którym właśnie pracują. Będzie to opowieść o przedwojennym życiu młodziutkiej Marii Koterbskiej, oparta na wspomnieniach pani Marii spisanych przez jej syna Romana Frankla – mówi założycielka Bielskiej Piwnicy Artystycznej im. Marii Koterbskiej Agnieszka Szulakowska-Bednarczyk.

Słynna bielszczanka urodziła się 13 lipca 1924 r., pochodziła z muzycznej rodziny, wielce zasłużonej dla polskiego życia muzycznego i teatralnego w Bielsku i Białej. Jako pierwsza w Polsce śpiewała swingujące piosenki. Jej dorobek piosenkarski to ponad 1.500 utworów, bardzo wiele z nich zostało przebojami. W 1994 roku Rada Miejska przyznała M. Koterbskiej tytuł zasłużonej dla Bielska-Białej.

Wiosną 2021 roku Bielskie Centrum Kultury zostało nazwane imieniem Marii Koterbskiej. Teraz BCK idzie za ciosem - działająca w placówce kawiarnia ma zyskać nowy, stylizowany na swingujące lata 50. wizerunek i będzie się nazywać Cafe Maria. Zgodnie z planem, stanie się to w okolicach tegorocznych wakacji.

W mieście myśli się także nad artystycznym upamiętnieniem pani Marii w przestrzeni miejskiej. Trwają prace nad projektem rzeźbiarskiej formy tego upamiętnienia, ma on być gotowy za kilka miesięcy. Na razie wiadomo, że nie będzie to ławeczka ani tradycyjny pomnik. A gdzie stanie? Może niedaleko Teatru Polskiego, gdzie występowała w młodości przyszła gwiazda.

We wrześniu bielszczanie mieli okazję usłyszeć zaaranżowane na nowo piosenki Marii Koterbskiej, m.in. słynną Karuzelę i Parasolki, w wykonaniu aktorów i aktorek Teatru Polskiego i Bielskiej Orkiestry Kameralnej pod dyr. Jacka Obstarczyka. Teraz ten koncert - pt. Karuzela pani Marii - wszedł do repertuaru TP – warto się wybrać.

Marię Koterbską pamiętają również wrocławianie, wdzięczni za Wrocławską piosenkę artystki. 19 stycznia pierwszy z nowoczesnych tramwajów Moderus Gamma 2, zakupionych niedawno przez wrocławskie MPK, zyskał imię Maria Koterbska. Kolejne również otrzymają imiona ważnych dla Wrocławia postaci.

W symbolicznym chrzcie niebieskiej Marii Koterbskiej (odbył się 19 stycznia w tramwajowej zajezdni Borek, z udziałem dziecięcego chóru śpiewającego piosenki pani Marii) brali udział reprezentanci Bielska-Białej – zastępca prezydenta Adam Ruśniak i naczelnik Wydziału Kultury i Promocji Urzędu Miejskiego Przemysław Smyczek, a także syn M. Koterbskiej Roman Frankl.

- To wspaniały pomysł, żeby tramwaje nazywać imionami sławnych ludzi, no i wspaniale, że pierwszy nazwano imieniem mamy – powiedział Roman Frankl, podkreślając, że zawsze był z mamy bardzo dumny. Przypomniał, że piosenka o niebieskich tramwajach, co mkną przez wrocławskich ulic sto, powstała w pociągu z Katowic do Wrocławia. – Od jutra pomknie po nich Maria Koterbska – mówił z radością.

Niebieską Marię Koterbską odsłaniały cztery osoby – przewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia Sergiusz Kmiecik i prezes wrocławskiego MPK Krzysztof Balawejder (był obecny na pogrzebie Marii Koterbskiej w styczniu 2021 r.) oraz dwaj bielszczanie - Adam Ruśniak i Roman Frankl.

- Przywożę pozdrowienia dla Wrocławia od prezydenta Bielska-Białej Jarosława Klimaszewskiego – mówił Adam Ruśniak. – Bielszczanie lubią Wrocław, bo wrocławianie kochają Marię Koterbską, podobnie jak my. Kochaliśmy panią Marię żyjącą i pamiętamy o niej, kiedy odeszła. Jesteśmy dumni, że tak lubiła nasze miasto. Podczas jubileuszu jej 90-lecia pytano ją, czemu nigdy nie wyniosła się z Bielska-Białej. Powiedziała: żeby to zrozumieć, trzeba być stąd.

oprac. mt

Zdjęcie Marii Koterbskiej przed tramwajem
fot. Bartosz Chochołowski / MPK Wrocław