#RoadToHelp

Na zdjęciu m.in. prezydent z chorągiewką przed samochodem podczas odjazdu Prezes Automobilklubu Beskidzkiego Ryszard Wach i zastępca prezydenta miasta Adam Ruśniak, fot. Paweł Sowa / Wydział Prasowy UMBB

Jadą zabytkowym samochodem z 1932 roku ze Lwowa do Monako, aby pomagać dzieciom z domów dziecka w ogarniętej wojną Ukrainie. 23 stycznia załoga peugeota 201 coupe z 1932 roku w ramach akcji #RoadToHelp zawitała do Bielska-Białej.

Przed Ratuszem Michała Kumiegę z Automobilklubu Beskidzkiego i Svetlanę Kravs z Automobilklubu Lwowskiego witał zastępca prezydenta miasta Adam Ruśniak.

Polsko-ukraiński team pokona 2200 km, by zbierać środki na pomoc najbardziej pokrzywdzonym w wyniku wojny - dzieciom, które w wyniku rosyjskiej agresji straciły rodziców, swoje domy i przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa. Trwająca od blisko roku wojna to ciągła walka – na froncie, ale także o najmłodszych, by ich podstawowe potrzeby zostały zaspokojone po kompletnej destabilizacji życia.

Witając załogę, zastępca prezydenta podkreślał, że bardzo się cieszy z tej inicjatywy. - To gratka dla fanów motoryzacji, ale równocześnie świetny pomysł na to, żeby zebrać fundusze dla potrzebujących za naszą wschodnią granicą. Połączenie historii, motoryzacji i tego, co najważniejsze – spraw społecznych, ludzkich. Życzę wiatru we włosach i bezpiecznej podróży – mówił A. Ruśniak.

- Dziękujemy za życzenia. Przydadzą się. Przed nami bardzo trudny etap. Dziś jedziemy do Bratysławy – opowiadał o trasie Michał Kumiega.

Zapytany o to, czym jego auto różni się od współczesnych, opowiadał o mechanicznych hamulcach i konieczności hamowania nimi z wyprzedzeniem, maksymalnej prędkości do 95 kilometrów, ale częściej 60-70 km na godzinę, braku ogrzewania i oryginalnej wycieraczce, która spełnia tylko symboliczną rolę, a tak naprawdę podczas jazdy szybę trzeba wycierać ścierką na kiju – co demonstrowała zebranym pilotka Svetlana Kravs.

Peugeota 201 Coupe z 1932 roku asekuruje na trasie samochód serwisowy. Podróż rozpoczęła się 21 stycznia we Lwowie, a zakończy się 27 stycznia w Monte Carlo. Data jest nieprzypadkowa. Tego dnia w Monako rusza słynny Rajd Monte Carlo, a symboliczna podróż w ramach akcji #RoadToHelp ma nawiązywać do historii. W 1930 roku po raz ostatni kierowcy rajdowi ze Lwowa ruszali w drogę na start rajdu w Monako. 93 lata później w tę trasę wybrali się Michał Kumiega i Svetlana Kravs. Władze Automobilklubu Monako zaprosiły polsko-ukraińską załogę na start - ich 91-letni samochód wjedzie na rampę startową jako pierwszy przed stawką zawodników startujących do właściwego rajdu, 27 stycznia. Aby dotrzeć tam na czas, dziennie muszą pokonywać średnio ponad 300 kilometrów.

Akcja #RoadToHelp jest organizowana przy współpracy z Fundacją Gentes. Zbiórka środków prowadzona jest na portalu zrzutka.pl: https://zrzutka.pl/kpvwyr.
Organizacja Gentes pomaga Ukrainie od trzech lat, a tworzące ją osoby - od ośmiu. Od początku wojny fundacja aktywnie wspiera uchodźców z Ukrainy przybyłych do Krakowa i organizuje transporty pomocy humanitarnej w różne miejsca Ukrainy, aż do okolic frontu. Na bieżąco reaguje też na potrzeby ludności cywilnej, na przykład związane z brakiem wody pitnej, a także wspiera kilka ukraińskich domów dziecka.

Dzięki akcji zakupione zostaną przede wszystkim artykuły pierwszej potrzeby, środki higieniczne czy tak potrzebne agregaty prądotwórcze.

Sprawdzony zespół niesie pomoc

- To nie jest moja pierwsza inicjatywa pomocy Ukraińcom poszkodowanym przez wojnę, ale pierwsza, o której mówię głośno. Dlatego proszę was o przekazywanie dalej informacji o naszej wyprawie, a także wspieranie naszej zbiórki. My będziemy się z wami dzielili wiadomościami i ciekawostkami z trasy, a po zakończeniu akcji także tym, co udało nam się zrobić dla najmłodszych Ukraińców – podsumował Michał Kumiega. - Co ważne i chcę to podkreślić, nie zbieramy środków na naszą podróż - tę finansujemy z własnych funduszy. Całą zebraną w trakcie akcji kwotę przeznaczymy na zakup artykułów pierwszej potrzeby dla dzieci i ich wsparcie.

Załoga zaplanowała trasę przez Kraków, Bielsko-Białą, Ustroń, Bratysławę, Wiedeń, Salzburg, Innsbruck, Valsot, następnie wzdłuż zachodniego brzegu jeziora Como. Ostatnimi przystankami przed Monako będą Alessandria i San Remo. Całą podróż będzie można śledzić w serwisie Facebook oraz Instagram /road.to.help.

- Pomoc chcemy skierować do pięciu placówek opiekuńczych. Placówki mają pod opieką łącznie ponad 500 dzieci przesiedlonych ze zniszczonych ukraińskich miast. Dzieci są w różnym wieku, część z nich ma potrzeby specjalne. Mieszkają w budynkach w różnym stanie. Liczę, że razem z wami i dzięki waszemu wsparciu uda się dzieciom zapewnić lepsze warunki życia, zabawy i nauki. Możemy sprawić, że mimo przesiedlenia, najbliższe miesiące będą dla dzieci i dla ich opiekunów łatwiejsze - mówiła prezeska fundacji Katarzyna Corominas.

Zabytkiem przez góry

Rajd Monte Carlo to najstarszy i najbardziej prestiżowy rajd na świecie. Jego pierwsza edycja odbyła się w 1911 roku. Niezwykle wymagające zawody rozgrywane są na krętych asfaltowych odcinkach specjalnych zlokalizowanych we francuskich Alpach Wysokich. Częścią historii legendarnej imprezy jest tzw. zlot gwiaździsty. Dawniej zawodnicy samodzielnie dojeżdżali na start w Monte Carlo z różnych miast Europy, pokonując po kilka tysięcy kilometrów. Wśród tych miast była m.in. Warszawa czy Lwów, z którego po raz ostatni zawodnicy ruszyli w 1930 roku.

na podstawie materiałów organizatora wydarzenia

ek

Wręczenie podarunków załodze
Wręczenie podarunków załodze 
Wspólne oglądanie samochodu

 

Zabytkowe auto przed Ratuszem
fot. Paweł Sowa / Wydział Prasowy UMBB