
Ostatnie zakupy, planowanie zajęć i sprzątanie wnętrz – to wszystko dzieje się właśnie w nowo wybudowanym Domu Kultury w Straconce. Oficjalne otwarcie placówki zaplanowano na 29 marca. Pierwsze zajęcia ruszą jeszcze w kwietniu.
Miejski Dom Kultury w Bielsku-Białej dotychczas nie posiadał filii w Straconce. Budowa tejże trwała ponad dwa lata i kosztowała 15,7 mln zł. Miasto otrzymało na ten cel rządową dotację w wysokości 5 mln zł. Budynek przy ulicy Górskiej 125 to duży, trzykondygnacyjny obiekt, pierwszy taki w mieście wybudowany specjalnie na potrzeby Miejskiego Domu Kultury, całkowicie do tych potrzeb dostosowany, nie przerabiany i nie użytkowany na spółkę z innym podmiotem, co szczególnie cieszy dyrektorkę MDK Małgorzatę Motykę-Madej.
Trzeba przyznać, że to dostosowanie do potrzeb robi wrażenie. Na pierwszym piętrze domu kultury swoje miejsce znalazły pracownie plastyczna, ceramiki artystycznej, dwie sale taneczne, sale muzyczne, specjalnie wygłuszone studio perkusji. Na parterze są pomieszczenia administracyjne, pracownia edukacyjna i to, co robi największe wrażenie – wielofunkcyjna sala wraz z zapleczem technicznym, technologicznym i magazynowym. Bardzo wysokie, przestronne pomieszczenie, z możliwością powiększenia sceny o dodatkowe moduły i powiększenia widowni o hol. W sumie widownia może mieć około 170 miejsc siedzących. Za kulisami jest profesjonalna garderoba dla artystów. Na parterze mamy też przestronny hol z recepcją i windą obsługującą wszystkie kondygnacje. W podziemiu swoje pomieszczenia znalazła Rada Osiedla Straconka; jest tu też pomieszczenie z piecem do wypalania ceramiki, pralnia i suszarnia.
- Przejęliśmy budynek w grudniu ubiegłego roku – mówi M. Motyka-Madej. – Najpierw trzeba było dopilnować poprawek, a nasi pracownicy weszli tu 1 lutego. Przede wszystkim trzeba było zorganizować wnętrza, biuro, zapoznać się z dokumentacją techniczną, z systemami i urządzeniami oraz ich obsługą, a sprzętu jest naprawdę dużo. Teraz trwają ostatnie zakupy; potrzebujemy tak prozaicznych rzeczy jak odkurzacz, komputer, ale też niezbędnych do zajęć instrumentów muzycznych, np. perkusji – tłumaczy dyrektorka.
W tym czasie trwało też zatrudnianie nowych pracowników, bo cała załoga jest nowa. To przede wszystkim kierowniczka Domu Kultury w Straconce Magdalena Świergolik; obsadzony jest sekretariat, jest konserwator, osoby do sprzątania i akustyk. W najbliższym czasie trzeba zatrudnić instruktorów tańca, zajęć plastycznych i muzycznych. Trwają rozmowy i planowanie tych zajęć, ale - jak zaznacza nowa kierowniczka - nic nie dzieje się bez udziału mieszkańców.
- Przygotowaliśmy kwestionariusz ankiety, którą wypuściliśmy w środowisko lokalne, żeby zebrać informacje na temat potrzeb i zainteresowań mieszkańców, naszych przyszłych odbiorców. Chcemy wysondować, jakie zajęcia będą cieszyły się największym zainteresowaniem. Odpowiedzi do nas spływają. Przyglądamy się też informacjom w mediach społecznościowych – z nich też dużo można wywnioskować – mówi M. Świergolik.
Już teraz wiadomo, że w straceńskim domu kultury będą odbywały się podstawowe zajęcia - plastyczne, ceramiczne, taneczne, językowe i muzyczne. Te ostanie w oparciu o perkusję, gitarę i pianino. To są takie zajęcia, które cieszą się powodzeniem w innych bielskich domach kultury.
- Ale pracujemy też nad zajęciami dodatkowym, których nie ma w mieście – uchyla rąbka tajemnicy zastępca dyrektorki MDK Andrzej Lichosyt.
W najbliższych dniach straceński dom kultury uruchomi swój profil w mediach społecznościowych, aby jeszcze lepiej komunikować się z mieszkańcami.
Oficjalne otwarcie placówki zaplanowano na 29 marca. Lokalna społeczność będzie mogła odebrać bezpłatne zaproszenia na to wydarzenie. Pierwsze zajęcia odbędą się już w kwietniu, a być może jeszcze w marcu dzień otwarty placówki.
Nowy budynek to jedno, ale w ramach inwestycji zagospodarowany został też teren wokół. Są chodniki, miejsca parkingowe i tylko czekać, aż na wiosnę zazielenią się nowo posadzone rośliny.
Teren wokół ma również służyć organizacji imprez plenerowych. MDK planuje zakup sceny mobilnej (z funduszy miejskiego budżetu obywatelskiego), którą będzie można tam ustawić.
Dom kultury w Straconce robi też wrażenie z zewnątrz. Na jego charakterystyczny beskidzki styl składają się fragmenty elewacji z okładziną z kamienia naturalnego i snycerskie detale architektoniczne.
Emilia Klejmont