Odłóżmy wywóz odpadów do PSZOK

Na zdjęciu punkt selektywnej zbiorki odpadów komunalnych fot. Paweł Sowa/Wydział Prasowy UMBB

Ogłoszenie stanu epidemii koronawirusa przyniosło nam liczne ograniczenia wprowadzane administracyjnie przez rząd. O części zmian mogą decydować władze samorządowe. Dotyczą one na przykład funkcjonowania Zakładu Gospodarki Odpadami, a konkretnie udostępnienia mieszkańcom punktów selektywnej zbiorki odpadów komunalnych (PSZOK-ów). W Bielsku-Białej pełnego zakazu korzystania z PSZOK-ów nie wprowadzono.
Prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski nie poszedł drogą wielu miast, które swoje PSZOK-i po prostu zamknęły lub ograniczyły ich funkcjonowanie do jednego dnia w tygodniu, z racji obaw o zdrowie pracowników i mieszkańców. Nasze dwa punkty – przy ul. Krakowskiej i ul. Straconki 1 - zostały zamknięte tylko w soboty, a czas ich pracy od poniedziałku do piątku został skrócony, są czynne do odwołania w godz. 7.00-16.00.
Tymczasem wiele osób, spędzając przymusowo czas w domach i ogrodach, postanowiło go wykorzystać na remonty i porządki, a odpady odstawić do PSZOK. Nastąpił konflikt interesów, bo zwiększenie zapotrzebowania na usługi zbiegło się z ograniczeniami czasu pracy. Przed punktami selektywnej zbiorki odpadów komunalnych zaczęły tworzyć się kolejki.
Jak podkreśla Joanna Siwek z Zakładu Gospodarki Odpadami S.A., powodem przyjętego rozwiązania jest przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom i mieszkańcom, choć zmusza ono do oczekiwania w kolejce przed PSZOK-iem. ZGO apeluje do bielszczan, aby zrozumieli przyczyny, dla których wprowadzone zostały ograniczenia i przetrzymali odpady do czasu, gdy sytuacja wróci do normy.
W większości przypadków można w ogrodzie czy w domu znaleźć kąt na przechowanie odpadów, co pozwoli tym, którzy takiej możliwości nie mają (np. w małym mieszkaniu), na skorzystanie z usług PSZOK. 

kk