Jak w rodzinie

Na zdjęciu dzieci na scenie fot. Paweł Sowa / Wydział Prasowy UMBB

Piękny jubileusz 30-lecia istnienia obchodziła 17 listopada Szkoła Podstawowa nr 39 dla Dzieci Słabosłyszących, Niesłyszących i z Afazją im. Marii Góralówny przy ul. Kamienickiej 11a w Bielsku-Białej. To najmniejsza szkoła w mieście i jedyną na Podbeskidziu dla dzieci z wadą słuchu i afazją.

Z okazji uroczystości uczniowie szkoły pod okiem nauczycieli przygotowali wzruszającą akademię, był półgodzinny film wspomnieniowy, tort i gromkie Sto lat.

Życzenia społeczności szkolnej składało dziś wielu gości. Wśród nich był prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski, jego zastępca Piotr Kucia, naczelnik Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miejskiego Ewa Szymanek-Płaska, dyrektor Centrum Usług Wspólnych Krzysztof Bańczyk, byłe dyrektorki szkoły Ewa Brzask-Makieła i Aleksandra Wojdylak, byli nauczyciele i dyrektorzy miejskich placówek oświatowych. Goście nie przyszli z pustymi rękami. Od władz miasta na urodziny szkoła otrzymała 10.000 zł.

- Zapytałam wczoraj naszych uczniów, co to znaczy mieć 30 lat? Zdania, okazuje się, są podzielone. Część uważa, że to jest taki wiek, gdzie jest się już starym, że to bardzo dużo, część uczniów uważa, że to bardzo niewiele. Pewne jest, że nasi uczniowie są zdania, że 30-latek może wszystko i wolno mu wszystko - mówiła dyrektor SP 39 Daria Biernat-Cudak. – Szkoła nasza 30 lat temu powstawała z troski rodziców, z pasji i zaangażowania nauczycieli. Wspierało nas wiele osób dobrej woli, które zaangażowały się w to, abyśmy w ogóle zaistnieli. Jak na 30-latka przystało mamy już wachlarz doświadczeń, znamy radości, smutki, troski, problemy, mamy doświadczenie, swoje pasje, wszystko co niezbędne na kolejne, nowe lata życia tej szkoły – dodała.

Świętowanie rozpoczęła akademia w wykonaniu uczniów. Młodsze dzieci tańczyły, starsze pełniły rolę animatorów. Były piosenki w języku migowym, tańce, recytacje i gra na instrumentach. Później zebrani obejrzeli półgodzinny film wspomnieniowy prezentujący historię szkoły z perspektywy opowieści byłych dyrektorek, były też zdjęcia z minionych uroczystości czy fragmenty filmów z występów. Oficjalne uroczystości zakończyło wniesienie do sali gimnastycznej ogromnego tortu rozświetlonego zimnymi ogniami i odśpiewanie hymnu szkoły:

Razem przemienimy świat
na lepszy i piękniejszy,
świat, w którym każdy znajdzie swoje miejsce.

I słów nie trzeba będzie,
gdy podamy sobie ręce,
w końcu mówić i słuchać będzie serce.

- Tu jest tak fajnie, że mi się w ogóle nie chce wracać do Ratusza – mówił po obejrzeniu akademii prezydent miasta Jarosław Klimaszewski. – 30 lat to wspaniały jubileusz, należą się gratulacje, ale też podziękowania na ręce pani dyrektor, byłych pań dyrektorek, wszystkich nauczycieli, którzy tu uczą i którzy uczyli, bo to jest miejsce szczególne. Wiemy, że ta szkoła jest jedną z mniejszych w naszym mieście, ale żeby docenić jej istnienie i prężne funkcjonowanie, przyjechaliśmy tu silną ekipą. Naszym obowiązkiem, ale też zwyczajnym odruchem jest wyrównywanie szans naszych dzieciaków i to jest miejsce, gdzie to się dzieje. Chciałbym za to podziękować, za tę pracę tutaj, która nie jest prostą pracą, a efekty widać gołym okiem. Ta szkoła jest bardzo ważna na mapie edukacyjnej naszego miasta i nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Panuje tu rodzinna atmosfera i myślę, że właśnie w takich relacjach powstają te piękne efekty waszej pracy – dodał włodarz.

W szkole przy ulicy Kamienickiej 11a uczą się dzieci z wadą słuchu z Bielska-Białej i okolic, które zdobywają tu wiedzę, umiejętności i kompetencje do życia w środowisku pełnosprawnych za pomocą specjalnie dobranych dla nich metod nauczania. Obecnie w placówce jest osiem klas i 42 uczniów. Szkoła nie posiada internatu. Dzieci wychowują się w domach rodzinnych.

Szkoła daje wykształcenie podstawowe, po jej ukończeniu uczniowie otrzymują świadectwo ukończenia szkoły podstawowej.

Historia placówki sięga końca dwudziestego wieku, kiedy w Bielsku-Białej pojawiły się osoby, którym los dzieci niesłyszących nie był obojętny i, które stworzyły realne szanse na powstanie specjalistycznej placówki edukacyjnej dla dzieci z wadami słuchu. Początki nie były łatwe. W pierwszej kolejności, na przełomie lat 1983/1984, klasa dla dzieci niesłyszących powstała przy Szkole Podstawowej nr 2 w Bielsku-Białej, później już pięć klas przeniosło się do IV Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Juliusza Słowackiego. W roku szkolnym 1991/1992 decyzją kuratorium oświaty wcześniejsza filia SP 2 została zamieniona na Szkołę Podstawową nr 11 dla Dzieci z Wadą Słuchu – otrzymała już pełną samodzielność jako placówka. Natomiast do budynku przy ul. Kaminickiej 11a rozrosła już społeczność szkolna trafiła 1 września 1995 roku i w tych murach placówka, z powodzeniem, funkcjonuje do dziś.

Emilia Klejmont