
35-lecie świętuje Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta w Bielsku-Białej. Gala z tej okazji odbyła się 18 listopada w Sali Redutowej Hotelu Pod Orłem. We wspólnym świętowaniu wzięło udział wielu gości: parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele innych organizacji pozarządowych, ale przede wszystkim wolontariusze, pracownicy i przyjaciele towarzystwa.
Bielskie koło Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta codziennie pomaga osobom w kryzysie bezdomności, starszym, samotnym matkom czy rodzinom wielodzietnym – generalnie osobom w potrzebie. Na co dzień, od poniedziałku do soboty, organizacja karmi około pół tysiąca osób. Podopieczni towarzystwa mogą korzystać z łaźni i czystych ubrań, które mieszkańcy Bielska-Białej przynoszą do siedziby towarzystwa przy ulicy Legionów 16.
- Ale dbamy też o ich rozwój duchowy – uzupełnia obecny prezes towarzystwa Michał Guzdek. - Mamy swoją świetlicę terapeutyczną, schronisko dziennego pobytu, w tym roku udało się otworzyć także ogród odnowy. Co to takiego? To ogród, który podopieczni towarzystwa, zamiast siedzieć w pustostanie, sami założyli i wyposażyli - tłumaczy.
- Św. brat Albert używał słów: powinno się być jak chleb, który dla wszystkich leży na stole, którego każdy może kęs dla siebie ukroić i nakarmić się, gdy jest głodny – i to jest misja, którą realizuje towarzystwo – dopowiadał prowadzący uroczystość Adam Budkiewicz.
Uroczystość była przede wszystkim okazją do uhonorowania przyjaciół i partnerów, którzy wspierają towarzystwo w jego misji, ale też do podziękowania wolontariuszom i pracownikom bezinteresownie pomagającym ludziom w potrzebie na co dzień.
W kategorii Srebrny Przyjaciel towarzystwa uhonorowane zostały m.in. dyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bielsku-Białej Agnieszka Moroń i naczelniczka Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Miejskiego Ewa Swatek.
W kategorii Złoty Przyjaciel nagrody odebrało pięć osób: współpracownicy Waldemar Morawiec oraz ksiądz Andrzej Gawlas, dyrektor Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej ksiądz Robert Kurpios, biskup diecezji bielsko-żywieckiej Roman Pindel oraz prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski.
- Bez tego przyjaciela i całej załogi Urzędu Miejskiego nie byłoby Towarzystwa im. św. Brata Alberta – zapowiadał wręczenie dyplomu prezes. - Dzięki wsparciu samorządu dotacja, którą otrzymujemy co roku, od wielu, wielu lat, daje nam możliwość wykarmienia wielu osób, dbania o te osoby, po prostu opiekowania się bezdomnymi. Dlatego nagrodę Złotego Przyjaciela otrzymuje prezydent miasta Jarosław Klimaszewski i cały Urząd Miejski.
- Staram się być reprezentantem najlepszego ducha naszej społeczności – przyznał włodarz, odbierając nagrodę. - Samorząd jest oceniany również przez pryzmat tego, w jaki sposób opiekuje się ludźmi, którzy są w potrzebie, w kryzysach bezdomności, uzależnień, w różnych trudnych sytuacjach życiowych - to świadczy o społeczeństwie, o mieście. W naszym mieście zawsze wspieramy organizacje pozarządowe, szczególnie te, które pomagają - tak jak Caritas czy Towarzystwo Brata Alberta - i za to dziękuję. Traktuję to wyróżnienie jako wyróżnienia dla urzędników, trzon pomocy społecznej pracuje bardzo dobrze od lat – mówił prezydent.
W uroczystości udział wzięła prezeska ogólnopolskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta Małgorzata Sieńczyk.
- Serdecznie dziękuję za całą działalność bielskiego koła w imieniu zarządu głównego. Ciężko składać gratulacje Michałowi, który jest prezesem młodym wiekiem i stażem - dlatego przede wszystkim dziękuję wszystkim wolontariuszom, członkom, którzy przez 35 lat wspierali najuboższych, wznosili serce ponad zło - codziennie, bezinteresownie pomagając tym, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują – podkreślała.
Podziękowania osobom zasłużonym dla towarzystwa przeplatały wokalne i taneczne występy artystyczne.
Warto zaznaczyć, że bielskie koło terenowe Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta zakładał 35 lat temu, nieżyjący już, Tadeusz Cozac. Po nim organizacji, przez prawie dekadę, szefował Piotr Ryszka.
Emilia Klejmont







