Bielszczanin, mikuszowianin, legenda

Na zdjęciu odsłonięcie tablicy fot. Paweł Sowa / Wydział Prasowy UMBB

Dwadzieścia lat, a może mniej, Co jej mogłeś dać?, Bądź dziewczyną z moich marzeń – to niezapomniane utwory, które śpiewał Jacek Lech. Pamięć o bielskim artyście, którego nie ma z nami od 17 lat, kultywują mieszkańcy Mikuszowic Krakowskich, gdzie piosenkarz się urodził. Wczoraj – 28 października - w tamtejszym Domu Kultury, zresztą imienia Jacka Lecha, odsłonili tablicę upamiętniającą znanego bielszczanina.

Widać, że to była wyjątkowa uroczystość dla miejscowej społeczności, która wypełniła salę DK do ostatniego krzesła. Uroczystość z udziałem samorządowców, przedstawicieli instytucji kultury i Rady Osiedla. Po odsłonięciu tablicy był czas na wspomnienia, a później koncert m.in. piosenek Jacka Lecha w wykonaniu zespołu 2B Voice.

- Pomysł z tablicą ku pamięci Jacka Lecha to świetna inicjatywa, bo wyszła od samych mieszkańców, to nie ja na to wpadłem. Bardzo się cieszę, że tak się stało – mówił prezydent miasta Jarosław Klimaszewski asystujący partnerce artysty Urszuli Kopeć i przedstawicielce fanów Jacka Lecha – Jadwidze Kufel przy odsłonięciu tablicy.

Tablicę zaprojektował i wykonał Jacek Grabowski, niedawno została wmurowana w elewację DK. Jest sporych rozmiarów, znajduje się na niej wizerunek artysty z mikrofonem i kilka słów o nim i jego osiągnięciach.

Inicjatorami powstania tablicy byli przewodniczący stowarzyszenia Mieszkańców Mikuszowic Krakowskich Stanisław Kania i przewodniczący miejscowej Rady Osiedla Andrzej Kubica.

- To ogromny zaszczyt i radość, że możemy tu wspólnie uczcić pamięć wspaniałego człowieka, artysty, wokalisty, bielszczanina i mikuszowianina, który niewątpliwie pozostawił trwały ślad nie tylko w polskiej muzyce, ale także w sercach wielu ludzi, nie tylko najbliższych - w sercach miłośników jego twórczości. Odsłonięcie tablicy to symbol wdzięczności, pamięci o Jacku Lechu, którego serce zawsze należało do gór, do jego rodzinnego, ukochanego miasta - Bielska-Białej, do Mikuszowic Krakowskich i do tych, których kochał, którzy jego muzyki słuchali i będą słuchać – mówiła kierowniczka DK Małgorzata Langner-Giemza.

Tablica to nie ostatni namacalny przejaw pamięci o artyście w mieście. Za jakiś czas będziemy mieli w centrum także skwer jego imienia. Mówił o tym podczas uroczystości zastępca prezydenta Bielska-Białej Adam Ruśniak.

- Panie Jadwiga i Ula na spotkaniu u prezydenta zgłosiły swoje postulaty w tej sprawie. Trzy z nich już mamy zrealizowane – tutejszy Dom Kultury nosi imię Jacka Lecha, mamy festiwal poświęcony artyście i tablicę, a będzie jeszcze skwer w centrum miasta. To miejsce znajduje się na wysokości Starostwa Powiatowego, obok ulicy Piastowskiej, która przechodzi remont, więc musimy jeszcze zaczekać na finał.

Na koniec głos zabrał przewodniczący Stowarzyszenia Mieszkańców Mikuszowic Krakowskich Stanisław Kania. Dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do odsłonięcia tablicy, ale wyraził też nadzieję, że piosenki Jacka Lecha w końcu wrócą na radiowe anteny, chociażby te lokalne.

Wydarzenie zakończył koncert Jantar, Lech, Wodecki twist w wykonaniu zespołu wokalnego 2B Voice. Na scenie wystąpili: Przemysław Orszulik – pianino, Mateusz Skrzyp - instrumenty klawiszowe, Adrian Staszuk – gitara, Jakub Bejda - gitara basowa i Seweryn Piętka – perkusja oraz wokaliści: Danuta Bańczyk, Monika Fengler, Karolina Kidoń, Małgorzata Langner-Giemza, Anna Majeranowska-Widomska, Karolina Strzebońska, Michał Czulak, Patryk Demkowski i Marcin Piątek.

Jacek Lech - Leszek Zerhau urodził się 15 kwietnia 1947 r. w Mikuszowicach Krakowskich. Od najmłodszych lat wyróżniał się talentem muzycznym. Już w czasach szkolnych jako uczeń Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Asnyka w Bielsku-Białej założył własny amatorski zespół muzyczny, w którym śpiewał i grał na skrzypcach. W 1966 roku trafił do legendarnego polskiego zespołu Czerwono-Czarni. Przyjął wtedy pseudonim artystyczny Jacek Lech. Jego pierwsza piosenka Bądź dziewczyną z moich marzeń szybko stała się wielkim przebojem.

Kolejne lata działalności artystycznej wokalisty Jacka Lecha to pasmo krajowych i zagranicznych sukcesów: udział z zespołem Czerwono-Czarni we wspólnym koncercie z The Rolling Stones czy wyróżnienia na 5. Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu i rumuńskim Braszowie.

40-letni dorobek artysty to 150 piosenek i kilkanaście płyt; dwa jego albumy uzyskały tytuł Złotych Płyt.

Jacek Lech zawsze chętnie uczestniczył w koncertach charytatywnych na rzecz dzieci chorych i z niepełnosprawnością. Jako rodowity mikuszowianin, nigdy na dobre nie opuścił Bielska-Białej. Kochał ludzi, kochał swoje miasto i otaczające je góry Beskidy, czemu dał wyraz w swojej ulubionej piosence Moje serce należy do gór. Zmarł 25 marca 2007 r. po ciężkiej chorobie, mając niespełna 60 lat.

Emilia Klejmont

Na zdjęciu tablica i odsłaniający

 

tablica

 

Na zdjęciu zdjęcie Jacka Lecha

 

Na zdjęciu zastępca prezydenta miasta Adam Ruśniak

 

Na zdjęciu występ zespołu
fot. Paweł Sowa / Wydział Prasowy UMBB