Pamiętniki czasu wojny

Na zdjęciu stojący człowiek fot. KB

Wspomnienia z pierwszych lat II wojny światowej dra Rudolfa Lubicha zostały zaprezentowane 13 lutego w Książnicy Beskidzkiej. Odbyła się tam promocja książki Stanisława Noworyty pt. Dziennik dra Rudolfa Lubicha niemieckiego bielszczanina-lekarza z lat 1939-1941


Spotkanie ze Stanisławem Noworytą poprowadził Jacek Cwetler z Towarzystwo Przyjaciół Czechowic-Dziedzic, które jest wydawcą tej pozycji książkowej. Dzienniki opowiadają o codziennym życiu w Bielsku podczas II wojny światowej. Jak podkreślił Stanisław Noworyta, o samym ich autorze dr. Lubichu niewiele wiemy. Urodził się 9 lutego 1895 roku w Bielsku. Tu ukończy gimnazjum i w 1914 roku zdał maturę. Nie wiemy, gdzie i w jakich latach studiował. Wiemy natomiast, że w ck. armii otrzymał stopień porucznika sanitarnego rezerwy. Przed II wojną i w jej czasie mieszkał przy ul Jagiellońskiej 10 - dzisiejszej ulicy 11 Listopada - i leczył ludzi. Dysponujemy jego wspomnieniami. Dzienniki bogato ilustrowane wycinkami prasowymi obejmują czas od 3 września 1939 roku do 5 sierpnia 1941.  


W komentarzu historycznym do wydanej pozycji historyk Jacek Trzeciak podkreślił, że: Kontakt ze źródłem daje każdemu styczność z żywą historią, wyrabia krytycyzm, rozwija zdolność analizy. 


Stanisław Noworyta to wieloletni pracownik bielskiego przemysłu włókienniczego, na stanowiskach - od robotnika transportu fabrycznego po dyrektora. Entuzjasta historii, Beskidów, literatury oraz kibic Podbeskidzia. Jest autorem między innymi takich pozycji książkowych, jak: Wizerunek z pamięci (1989), Puch ostu. Opowiadania beskidzkie (1992), Demony Lechistanu- esej historiograficzny o genezie polskiego konserwatyzmu (1997), Beskidnicy - powieść o beskidzkich zbójnikach (2010). 


Nową książkę Stanisława Noworyty Dziennik dra Rudolfa Lubicha niemieckiego bielszczanina-lekarza z lat 1939 – 1941 można kupić w czechowickiej Księgarni na Lesisku, w bielskiej księgarni Klimczok i w siedzibie Towarzystwa Przyjaciół Czechowic-Dziedzic.


JacK 

Na zdjęciu stojący ludzie

 

Na zdjęciu plakat