Nadzwyczaj widowiskowo zapowiadają się zaplanowane na koniec stycznia 15. Międzynarodowe Zimowe Mistrzostwa w Ratownictwie Medycznym w Bielsku-Białej. Mieszkańcy regionu będą mogli oglądać zmagania ratowników w dniach 28-31 stycznia. Najbardziej widowiskowe zadania odbędą się w górach, w okolicach schronisk na Dębowcu, Szyndzielni i Klimczoku.
Swój przyjazd do Bielska-Białej i udział w mistrzostwach zapowiedziało 40 trzyosobowych zespołów ratowniczych z całej Polski i trzy załogi międzynarodowe z Ukrainy. Jak mówi organizator mistrzostw, dyrektor Bielskiego Pogotowia Ratunkowego Wojciech Waligóra, przygotowanie zawodów to ogromny wysiłek organizacyjny.
- W pogotowiu zatrudnionych jest 250 osób, a zadania w tym roku przygotowuje i na miejscu będzie pracowało 150 z nich. Przekazuję ogromny ukłon w stronę całej załogi, bez ich pomocy przedsięwzięcie na taką skalę nie byłoby możliwe – informuje Wojciech Waligóra.
W tym roku mistrzostwa to 9 epizodów sprawdzających wiedzę i umiejętności zespołów, jak i poszczególnych jego członków. Mistrzostwa rozpoczną 28 stycznia konkurencje nocne, podczas których ratownicy sprawdzą swoją wiedzę i sprawność. Wśród zadań nocnych są: bieg na 10. piętro budynku Szpitala Wojewódzkiego przy al. Armii Krajowej, zadanie na torze kartingowym Zygzak przy ul. Legionów i testy w jednostce Państwowej Straży Pożarnej przy ul Wapienickiej.
29 stycznia zmagania ratowników będzie mogła obserwować publiczność. Tego dnia zespoły wezmą udział w górskim spacerze, pokonując trasę łączącą trzy schroniska – Dębowiec, Szyndzielnię i Klimczok. Przy każdym ze schronisk będą wykonywać zadania. Organizatorzy sugerują obserwację zmagań zespołów właśnie w okolicy Karczmy na Dębowcu lub schroniska na Szyndzielni.
- W górach każda załoga będzie miała do wykonania trzy zadania. Wszystko zakończy się już po zmroku zejściem zielonym szlakiem do hotelu Magnus w Bystrej, gdzie zlokalizowaliśmy bazę mistrzostw. Ratownicy pokonają 12-kilometrowy odcinek. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest zima. Tutaj olbrzymi ukłon w stronę Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, które włączyło się w realizację zadań. Nasze góry nie są łatwe. Na Dębowiec maszerujemy piechotą, na Szyndzielnię załogi wyjadą kolejką, natomiast odcinek od Szyndzielni do hotelu w Bystrej będą pokonywać pieszo. I właśnie konkurencje w górach będą największą atrakcją – mówi W. Waligóra.
Drugiej nocy ratownicy będą wykonywali zadania informatyczne w siedzibie bielskiej Straży Miejskiej.
Ostatniego dnia zmagań – 30 stycznia - konkurencje odbędą się w zakładzie FCA Poland przy ul. Warszawskiej. Obserwatorzy będą wpuszczani na teren firmy na podstawie wzoru identyfikatora wydawanego przez BPR w biurze zawodów. Drugie zadanie rozgrywane będzie w Centrum Handlowym Sarni Stok przy pełnym dostępie publiczności. Wszystko zakończy się 31 stycznia około godz. 15.00.
ek