Duch czasu i malowanie przyrodą

Wystawa Bardzo bobra wystawa nie bardzo dobrych bobrów fot. Małgorzata Koniorczyk

Dwie bardzo różne wystawy artystów - laureatów Bielskiej Jesieni - można oglądać do 1 marca w Galerii Bielskiej BWA. Są to ekspozycje Ireneusza Walczaka oraz Piotra C. Kowalskiego.

Kto zacznie od sali górnej, zderzy się z malarską reakcją Ireneusza Walczaka (Złoty Medal Bielskiej Jesieni 1995) na destrukcję, której podlega znany człowiekowi świat i ludzkie życie.
- Tytuł Zeitgeist wybraliśmy dlatego, że duch czasu mnie prześladuje - tłumaczył 5 lutego podczas wernisażu artysta, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach.
Cykl Zeitgeist, od którego wzięła tytuł wystawa, malował pod silnym wpływem płyty punkrockowej brytyjskiej grupy Levellers. Jednak duch czasu, a raczej czasów, bo zgromadzone na wystawie obrazy pochodzą z kilku dekad, zawsze musiał Walczaka niepokoić.
- Widoczne w obrazach napięcie bierze się nie tylko z obiektywnej obserwacji świata, ale też z wewnętrznego bytu - mówił Walczak, co chwila przerywając, by ucieszyć się z przybycia wielu utytułowanych gości z ASP.
W sali dolnej atmosfera panuje zgoła inna - Bardzo bobra wystawa nie bardzo dobrych bobrów i nie tylko Piotra C. Kowalskiego i innych pachnie lasem. I chociaż ten las też jest narażony na destrukcję i zęby ducha czasu, chce się w nim pobyć dłużej.
Piotr C. Kowalski (Srebrny Medal Bielskiej Jesieni 1997), również profesor, do tworzenia swoich prac wciąga naturę, a nawet pozwala jej tworzyć samodzielnie - czasem dostarczając jej podłoża, a czasem jej dzieła artystycznie organizując i przetwarzając. O swojej metodzie i inspiracjach z wielkim wdziękiem opowiadał na tle mandali ułożonej z obgryzionych przez bobry kawałków drewna. Bo bobry, ptaki, wiatr, deszcz, rdza - ale też dzieci i studenci - to inni, których artysta dopuścił do współautorstwa wystawy.
- Obrazy można malować wszystkim, również farbami - cytował Maxa Ernsta Piotr C. Kowalski, wyjaśniając, że osobiście używa do tego celu jagód czy czeremchy.
Goście wernisażu reagowali na bobrzą wystawę bardzo pozytywnie, jedni cieszyli się, że przyroda znajduje wreszcie miejsce w tak miejskim miejscu jak galeria sztuki, inni próbowali doszukiwać się piękna w obrazach namalowanych przez ptaki...

mt