Goli mało, emocji sporo

Na zdjęciu zawodnik rekordu fot. Paweł Mruczek

 Przed spotkaniem przedstawiciele Gatty Active mówili, że mają pomysł na ten mecz i chyba tak rzeczywiście było. Niespecjalnie szarpali się w ofensywie, nie atakowali frontalnie. Tzw. optyczna, jak i czysto statystyczna przewaga przez całe spotkanie należała do przyjezdnych, lecz końcowy rezultat lepiej oddaje to, co działo się w Zduńskiej Woli. W pierwszej części najdogodniejszej sytuacji dla biało-zielonych nie wykorzystał na dziesięć sekund przed przerwą Artur Popławski po idealnej piłce od Oleksandra Bondara. W innych sytuacjach czasami brakowało niewiele lub dokonywane przez naszych graczy wybory nie były takie, jak należało – Łukasz Biel zwlekał zbyt długo i został zablokowany, Jani Korpela uparł się, by piłkę odgrywać, zamiast strzelać z trzech metrów. Więc chociaż licznie zgromadzeni kibice na pewno się nie nudzili, to bramek nie zobaczyli.

Druga część gry zaczęła się dla nas optymistycznym akcentem; po akcji Michała Kubika w słupek bramki miejscowych trafił Michał Marek. A potem działo się sporo, ale obaj bramkarze na zero. Tak było aż do 35 minuty, w której Daniel Krawczyk poradził sobie z O. Bondarem, tym razem zabrakło asekuracji, więc snajper miejscowych umieścił piłkę w okienku bramki Bartłomieja Nawrata. Decyzja Andrzeja Szłapy to lotny bramkarz w osobie Pawła Budniaka. Sposób rozgrywania piłki z jego udziałem trudno było nazwać książkowym, ale okazał się skuteczny – płaskim strzałem z 11 metrów O. Bondar znalazł w końcu sposób na doświadczonego golkipera Gatty.

I to by było na tyle, jeżeli chodzi o zdobycze bramkowe w tym spotkaniu, po emocjonującym meczu sprawiedliwy podział punktów.

Z czołowych drużyn ekstraklasy największym wygranym 18. kolejki niewątpliwie jest Constract Lubawa, który jako jedyny z sześciu pierwszych zespołów w tabeli zainkasował komplet punktów. Wobec innych rezultatów, w tym także remisu w Zduńskiej Woli, to właśnie lubawianie zostali nowym wiceliderem.

 

Gatta Zduńska Wola – Rekord Bielsko-Biała 1:1 (0:0) 1:0 Krawczyk (35. min.) 1:1 Bondar (38. min.)

Rekord: Nawrat – Popławski, Kubik, Budniak, Biel, Janovsky, Bondar, Alex Viana, Korpela, Surmiak, Marek, Gasior, Iwanek, Burzej

 

materiały prasowe klubu