Występowali jak z nut

na zdjęciu kilka osób występuje fot. Paweł Sowa/Wydział Prasowy UMBB

Niewidzący i niedowidzący artyści z Bielska-Białej zaprezentowali się podczas koncertu z okazji Międzynarodowego Dnia Białej Laski w Bielskim Centrum Kultury im. Marii Koterbskiej. Na scenie wystąpiło kilkanaście osób – muzyków, wokalistów, poetów i recytatorów. Każdy występ wzbudzał gromkie brawa. Spotkanie było też okazją do podziękowań i zapewnień o nieustającym wsparciu środowiska osób niewidomych w naszym mieście.

Koło Grodzkie Okręgu Śląskiego Polskiego Związku Niewidomych w Bielsku-Białej liczy 230 członków. Na czele bielskiej organizacji od 2014 roku stoi Tadeusz Gierycz, który równocześnie jest aktywnym członkiem Powiatowej Społecznej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych przy Prezydencie Miasta Bielska-Białej.

Dzięki aktywnej pracy związku niewidomi wędrują po górach, grają w kręgle, strzelają do tarczy, chodzą do kina, do teatru i na wernisaże. Biorą aktywny udział w rozmaitych zawodach, gotują i swobodnie poruszają się po mieście. Działacze PZN robią wszystko, aby umożliwić swoim podopiecznym osiągnięcie jak największej samodzielności. Służą temu m.in. szkolenia z orientacji przestrzennej. Dużym ułatwieniem są prowadzone od lat w Bielsku-Białej działania zmierzające do tego, aby zmniejszyć uciążliwości związane z barierami architektonicznymi.

- Z tego miejsca chcę podziękować wszystkim, którzy przyczyniają się do tego, że my - osoby niewidzące i słabowidzące - poruszamy się po mieście z dużą pewnością. Okazuje się, że są ludzie, którzy mają serca otwarte na nasze środowisko – mówił prezes Tadeusz Gierycz przed koncertem.

Tu padły podziękowania dla władz miasta - obecnego w sali prezydenta Jarosława Klimaszewskiego, za przychylność, dzięki której wszystko zaczyna funkcjonować na tyle dobrze, że osoby niewidome są spokojne, poruszając się po mieście, bo wiedzą, że będzie bezpiecznie. Że przyjedzie po nie autobus z informacją głosową wewnątrz, że przejścia dla pieszych są udźwiękowione, a ludzie przychylni. Były też podziękowania za publikację w Magazynie Samorządowym o niewidomym panu szukającym kompana do jazdy na tandemie.

- Stamtąd dowiedziałem się, że jest człowiek, który chce pomóc osobie niewidomej wsiąść na rower. Tak! Na rower! Na tandem! Znalazł się asystent, który chciał pomóc – relacjonował Gierycz. – Ukłon w stronę wszystkich takich osób, które podają rękę, poprowadzą w góry. Dziękujemy wszystkim przewodnikom – dodał.

Kolejne podziękowania popłynęły w kierunku Teatru Polskiego, który zaprasza osoby niewidome na spektakle z audiodeskrypcją, oraz Galerii Bielskiej BWA za możliwość zwiedzania wystaw za pomocą dotyku.

- To duża radość poznawać sztukę w ten sposób – zdradził prezes.

Tadeusz Gierycz dziękował też instytucjom, które wspierają środowiska niewidomych sportowców grających w Bielsku-Białej w szachy, warcaby czy kręgle. Pieniądze przekazywane np. przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej są bardzo cenne dla środowiska sportowców, m.in. Klubu Pionek, który działa w mieście i zrzesza osoby aktywne sportowo.

- Dziękuję wszystkim, którzy w ciszy gabinetów podejmują decyzje, obliczają rachunki związane z kosztami dotyczącymi tych działań. Serdecznie dziękuję – zakończył.
Wywołany na scenę prezydent Jarosław Klimaszewski zapewnił, że miasto wspierało, wspiera i będzie wspierać osoby z problemami wzroku.

- Bardzo się cieszę, że taki koncert jak dziś ma miejsce. To jest widoczny symptom tego, że środowisko osób niewidomych i niedowidzących jest dla naszego samorządu, nie od dziś, ale od zawsze, bardzo istotne. Miasto stara się realizować programy dostępności, likwidować bariery architektoniczne i wprowadzać udogodnienia, dzięki którym możecie państwo prawie jak widzący korzystać z tego, co oferuje otaczający świat – mówił włodarz.

W bielskich oddziale Polskiego Związku Niewidomych zarejestrowanych jest 230 członków.

- Oni nie oczekują litości, ale partnerskiego traktowania, a my staramy się to robić – zapewniał prezydent. – Czasami, gdy rozmawiam z państwem, mam wrażenie, że osoby niewidome widzą więcej i głębiej niż my. Tym bardziej należy was wspierać. Dziękuję, że mogę być z wami dzisiaj wieczorem – zakończył.

Od tego momentu scena należała już do artystów. Kilkunastoletniego Jakuba, uczącego się grać na pianinie – dla niego to forma rehabilitacji; Marii Barbary Wojtyłko, poetki z Bielska-Białej recytującej swoje utwory – Wiersz o bezdomności i Mądrość z gór zielonych latem; czy zespołu Tromboys – kwartetu puzonowego z Zespołu Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Bielsku-Białej w składzie Antoni Giza, Tymon Okolus, Patryk Broda, Karol Gańczarczyk, akompaniującego niezwykle uzdolnionej Darii Barszczyk, niewidomej bielskiej wokalistce. Daria, która ma już za sobą występy w telewizyjnym programie Szansa na sukces czy na Festiwalu Piosenki w Opolu – debiuty, wspaniale wykonała m.in. balladę Somewhere over the Rainbow czy utwór Isn't she lovely.

Emilia Klejmont

na zdjęciu osoba niewidoma przemawia

 

na zdjęciu grający na pianinie

 

na zadjęciu  dwie osobu na scenie