
Zaległy 62. Międzynarodowy Dzień Teatru, połączony z wręczeniem miejskich nagród teatralnych i nagród bielskiego koła Związku Artystów Scen Polskich, obchodziliśmy 8 kwietnia w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej.
Zaczęło się tradycyjnie – od orędzi Międzynarodowego Instytutu Teatralnego i polskiego ośrodka MIT.
Pierwsze, mocno filozoficzne przesłanie zeszłorocznego literackiego noblisty Jona Fosse’go przeczytała aktorka Teatru Lalek Banialuka Katarzyna Pohl. Była w nim mowa o tym, że sztuka jest jedyną dziedziną, która w zadziwiający sposób potrafi łączyć to, co niepowtarzalne z tym, co uniwersalne, (...) potrafi sprawić, by niepowtarzalne - ktoś mógłby powiedzieć: obce - stało się powszechnie, uniwersalnie zrozumiałe. Dlatego wojna i sztuka to przeciwieństwa, a że przeciwieństwem wojny jest też pokój – zatem sztuka to pokój.
Autor polskiego orędzia Jakub Skrzywanek – reżyser, dyrektor Teatru Współczesnego w Szczecinie – wzywał z kolei, byśmy zaczęli marzyć, wyliczając przy tym własne marzenia: Żeby wojna znów była niewyobrażalna, niemożliwa i nieakceptowalna. Żeby teatr już nigdy nie musiał być schronem. (...) Żeby był powszechny i nie wykluczał nikogo nigdy. (...) Żeby osoby pracujące w teatrze nie żyły na skraju ubóstwa. (...) Żeby decydenci i urzędnicy, którzy są za teatr odpowiedzialni, tę odpowiedzialność na siebie przyjęli i się z niej wywiązywali – czytał aktor TP Michał Czaderna.
Potem licznych gości przybyłych na teatralne święto przywitał ze sceny naczelnik Wydziału Kultury i Promocji Urzędu Miejskiego Przemysław Smyczek. Szczególnie ciepłe słowa naczelnik skierował do sponsorów i mecenasów kultury oraz wszystkich, którzy kochają teatr – co w naszym mieście dotyczy naprawdę wielu ludzi. W ubiegłym roku przedstawienia obu bielskich scen obejrzało ok. 130 tysięcy widzów.
Laury Dembowskiego, czyli nagrody bielskiego koła Związku Artystów Scen Polskich, wręczyli Eugeniusz Jachym i Katarzyna Pohl. Pierwszy honorowy laur przypadł Iwonie Matuszewskiej, aktorce, która w 1961 roku debiutowała na scenie Teatru Polskiego – z dokumentów wynika, że w Słomkowym kapeluszu Labiche’a, sama laureatka pamięta jednak, że to była Panna z mokrą głową Kornela Makuszyńskiego. Iwona Matuszewska od wielu lat jest niestrudzoną strażniczką pamięci Mieczysława Dembowskiego - postaci nietuzinkowej, wychowanka kolegium jezuickiego w Chyrowie, więźnia Auschwitz (numer obozowy 188) i Sachsenhausen, aktora, reżysera, scenarzysty i dramaturga, pedagoga, zasłużonego obywatela naszego miasta – a prywatnie swego męża.
Laurem regulaminowym nagrodzony został zespół twórców i wykonawców spektaklu Ślub Banialuki w składzie: reżyserka Agata Biziuk, scenografka Marika Wojciechowska, kompozytor Piotr Klimek, odpowiedzialna za ruch sceniczny Krystyna Szydłowska oraz aktorzy: Martyna Gajak, Marta Popławska, Maciej Jabłonowski, Radosław Sadowski i Włodzimierz Pohl.
Eugeniusz Jachym przypomniał publiczności, że bielskich twórców teatru docenia także katowicki oddział ZASP - w ub.r. nagrodę dla młodych aktorów otrzymał Mateusz Wojtasiński, a w bieżącym Nagrodę im. Leny Starke dostali Aleksander Pestyk oraz Michał Czaderna (wszyscy z Teatru Polskiego).
Laury Dembowskiego wręczano po raz 29., nagrody teatralne prezydenta Bielska-Białej też mają swoją tradycję.
- Wręczamy je po raz 20., zgodnie z regulaminem w każdym roku jest ich pięć, a więc dzisiejsza piąta nagroda będzie setną – wyliczył naczelnik Smyczek i przypomniał, że nagroda to nie tylko wyrazy uznania i uścisk dłoni prezydenta, ale również, zgodnie z decyzją Rady Miejskiej, 4.000 zł.
Prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski obdarzył wyrazami uznania, uściskiem dłoni, kwiatami i resztą dwoje specjalistów rzemiosł teatralnych - Renatę Kudzię z TP i Lucjana Rodaka z Banialuki, dwóch aktorów - Władysława Aniszewskiego z Banialuki i Michała Czadernę z TP oraz młodą animatorkę kultury Katarzynę Michnę. Było za co ich nagrodzić.
Plastyczka Renata Kudzia wykonała wiele pięknych i skomplikowanych elementów dekoracji oraz rekwizytów, które współtworzyły sceniczną iluzję tak plastycznie bogatych spektakli, jak: Faraon, Skąpiec, Kabaret czy Sztukmistrz z miasta Lublina. Jest również autorką trójwymiarowych modeli budynku teatru, tyflografik prezentowanych na wystawie Dotknij teatru, powstałej w ramach projektu Spektakle bez barier. W tym roku obchodzi 25-lecie pracy zawodowej.
Władysław Aniszewski podczas swej 40-letniej pracy w Banialuce zagrał wiele interesujących ról i zaznaczył swoją twórczą obecność w wielu widowiskach (m.in. Samotność, Ballady i romanse, Smacznego, proszę Wilka). Jest aktorem wyjątkowym, który wspaniale wpisuje się swymi umiejętnościami w niezwykłe kreacje zbiorowe zespołu teatralnego Banialuki, takie jak spektakl Tuwim i...
Katarzyna Michna to młoda animatorka kultury, aktorka, reżyserka, specjalizująca się w szczudlarstwie, które wykorzystuje w spektaklach ulicznych. Prowadzi grupy teatralne oraz warsztaty dla dzieci i młodzieży. Występowała na festiwalach ulicznych w kraju i za granicą. Założony przez nią Teatr Świat prezentował się na Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Lalkarskiej w Bielsku Białej w 2022 roku. Zainteresowaniem cieszyły się etiuda teatralna Dziewczynka z zapałkami w jej reżyserii, spektakl Kwiat paproci zrealizowany z zespołem tanecznym Synergia oraz widowisko Gusła czerpiące z mitologii słowiańskiej i Dziadów Mickiewicza.
Michał Czaderna, utalentowany i wszechstronny 36-letni aktor Teatru Polskiego, zagrał 30 różnorodnych ról, m.in. interesujące kreacje dramatyczne (Angelo w Miarce za miarkę, Iwan Bezdomny w Mistrzu i Małgorzacie czy Zenon w Granicy), a także komediowe (Walery w Skąpcu, Jack Gabel w Pół żartem, pół sercem). Był nominowany do Złotej Maski za role w spektaklach Cyrano de Bergerac i Sztukmistrz z miasta Lublina. W tym roku za rolę Stanisława Marii Rochowicza - Marysi w spektaklu Poszukiwany, poszukiwana otrzymał Nagrodę im. Leny Starke.
Lucjan Rodak 34 lata przepracował w Teatrze Lalek Banialuka jako rzemieślnik teatralny, maszynista sceny i brygadzista. Jego wiedza, doświadczenie i znajomość tajników sceny są nieocenione podczas prezentacji spektakli w siedzibie teatru, jak i występów gościnnych, konkursów i festiwali. Ukryty za kulisami, tworzy przestrzeń, w której rozgrywają się najbardziej wymagający plastyczne widowiska, a jego zaangażowanie i kreatywność w rozwiązywaniu technicznych problemów scenicznych sprawiają, że magia teatru wciąż działa.
Większość nagrodzonych ograniczyła się do krótkiego, a treściwego dziękuję, więcej powiedzieli tylko Katarzyna Michna:
- Chciałam podziękować mojemu zespołowi, Punktowi 11 za przepiękną współpracę, wspaniałej bielskiej młodzieży, która z ogromną pasją angażuje się w te wydarzenia i spektakle. Naprawdę cieszę się, że jesteście, dziękuję i wierzę, że jeszcze dużo przed nami.
oraz Michał Czaderna:
- Jestem 99. nagrodzonym. Bardzo dziękuję za ten przepiękny prezent, jutro mam 36. urodziny.
Po pamiątkowym zdjęciu głos zabrał prezydent Jarosław Klimaszewski.
- Bielszczanie kochają teatr, jest dla nich ważny, zainteresowanie nim bardzo wzrosło. Przyszło mi do głowy, że teatr to siła. Były momenty w naszej historii, kiedy teatr dawał przykład, jak należy stawiać opór. Namiastkę tego mieliśmy w ostatnich kilku latach. Teatr to także odwaga – niedawna premiera Do piachu tego dowodzi; wiemy, jaka była historia realizacji sprzed lat i dlaczego ich było tak mało. Ale właśnie o to, moim zdaniem, chodzi w teatrze. Teatr nie musi rozpieszczać, nie musi tylko bawić, ale też dawać do myślenia, czasami nawet szokować, bo to nas rozwija. Ale teatr przenika się z naszym życiem codziennym - stwierdził prezydent, odnosząc się do wyborów. - W pewnym momencie, cyklicznie powtarzającym się demokracji, powstaje siedem koncepcji rozwoju naszego miasta. I to jest bardzo dobre, że ta dyskusja się toczy, a na koniec wyborcy - czy jak w teatrze widzowie – zdecydują. Niedobra jest jednomyślność, jednomyślność jest niebezpieczna.
Prezydent życzył bielskim ludziom teatru wielu sukcesów i gratulował zdobytych nagród. Miał też coś ważnego do powiedzenia o przyszłości teatru w naszym mieście w kontekście starań Bielska-Białej o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029.
- Ogłoszony jest konkurs architektoniczny na nową siedzibę Banialuki razem z Zieloną Biblioteką. Trzymajcie kciuki za powodzenie tego projektu. Budynek, który pewnie wszyscy znamy od dzieciństwa, siłą rzeczy będzie kończył swój żywot. Banialuka potrzebuje nowego, nowoczesnego miejsca na miarę XXI wieku. Jest też plan dla Teatru Polskiego – mogłaby powstać trzecia scena TP w byłym kinie Apollo, a w kinie Rialto scena społeczna dla zespołów amatorskich. Ale to nie jest tak łatwo osiągalne. Na wstępie ktoś mądry powiedział, że teatr spełnia marzenia. Mam nadzieję, że spełnią się marzenia naszego miasta dotyczące teatru. Wspierajcie te marzenia, jeżeli możecie – zakończył prezydent.
Spóźnione święto teatru w Bielsku-Białej zakończyły najlepsze piosenki z trzech finałowych koncertów Dni Bielska-Białej prezentowanych w oknie Teatru Polskiego. Zaśpiewali je aktorzy TP, a towarzyszyła im Bielska Orkiestra Kameralna.
mt
Notki o osobach nagrodzonych przygotowała Ewa Bątkiewicz z Wydziału Kultury i Promocji UM.