Święto kota

Na zdjęciu zastępca prezydenta Adam Ruśniak, prezes stowarzyszenia Iwona Gorzkowska i naczelnik WGM Wiesław Maj Na zdjęciu zastępca prezydenta Adam Ruśniak, prezes stowarzyszenia Iwona Gorzkowska i naczelnik WGM Wiesław Maj, fot. Paweł Sowa/Wydział Prasowy UMBB

Chodzą własnymi drogami, zazwyczaj są indywidualistami, a o ich przyjaźń i uznanie należy systematycznie zabiegać, potrafią być złośliwe, ale również kochane i oddane. Mowa oczywiście o kotach. 17 lutego przypada międzynarodowy dzień tych zwierząt.

Międzynarodowy Dzień Kota jest obchodzony w Polsce od 2006 roku - w celu podkreślenia znaczenia kotów w życiu człowieka, niesiania pomocy wolno żyjącym i bezdomnym zwierzętom, które miały kiedyś dom, ale go straciły, a także uwrażliwienia ludzi na często trudny koci los.

Jedną z organizacji niosących pomoc kotom w Bielsku-Białej jest Stowarzyszenie KOTełkowa Drużyna. To organizacja zrzeszająca grupę osób, którym nie jest obojętny los pokrzywdzonych zwierząt. Ich celem jest pomoc przede wszystkim kotom – bezdomnym, wolno żyjącym oraz schroniskowym. Pomagają również zwierzętom pozostającym czyjąś własnością, lecz traktowanym w sposób niehumanitarny. Dzięki wsparciu ludzi wrażliwych na potrzeby zwierząt, dokarmiają koty, leczą je, sterylizują, przeprowadzają adopcje do nowych domów czy pomagają w poprawie warunków bytowych kotów wolno żyjących.
- Koty to niesamowite zwierzęta – kochają ludzi, a ludzie kochają koty – mówi prezes KOTełkowej Drużyny Iwona Gorzkowska. - Z okazji tego dnia jeszcze bardziej powinniśmy je kochać i przytulać – to lubią najbardziej – dodaje prezeska.

W Międzynarodowym Dniu Kota siedzibę KOTełkowej Drużyny i przybywające tam 20 kotów odwiedzili zastępca prezydenta miasta Adam Ruśniak i naczelnik Wydziału Gospodarki Miejskiej Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej Wiesław Maj. Czworonogi otrzymały smaczne prezenty.

Wizyta w kocim azylu była okazją do rozmowy o tych zwierzętach. Pers o imieniu Lily mieszka od dwóch lat w domu państwa Ruśniaków.
- Kotka pojawiła się u nas na prośbę moich trzech córek. Lily jest indywidualistką, kotką wybitnie domową i wielką radością dzieci – mówi Adam Ruśniak. - O prezent z okazji święta zadbają moje córki. Na pewno kotka będzie dokładnie wyszczotkowana i dostanie przysmaki – dodaje.

Działania KOTełkowej Drużyny wspomóc może każdy. W jaki sposób? - Najbardziej potrzebna jest pomoc finansowa. W ubiegłym roku na samo leczenie kotów wydaliśmy 160.000 zł – mówi Gorzkowska. - Jedyna pomoc, jaką mamy, pochodzi od ludzi, którzy wpłacają datki na nasze konto; dzięki temu możemy leczyć koty i szukać im domu.

Koty przybywające w KOTełkowie można adoptować. Szczegóły są na Facebooku stowarzyszenia pod adresem https://www.facebook.com/kotelkowadruzyna, gdzie m.in. znajduje się zbiorczy album zdjęć czworonogów przybywających obecnie pod opieką stowarzyszenia. Stowarzyszenie ma również swoją stronę internetową pod adresem https://www.kotelkowadruzyna.pl/.

Emilia Klejmont