Pomoc Polakom na wschodzie

Na zdjęciu siostra Goretti Milenkiewicz i radny Rady Miejskiej Bielska-Białej Szczepan Wojtasik Na zdjęciu siostra Goretti Milenkiewicz i radny Rady Miejskiej Bielska-Białej Szczepan Wojtasik

Po raz kolejny bielszczanie zorganizowali akcję pomocy Polakom na Wschodzie. Jest ona wyrazem pamięci o rodakach, którzy na skutek zmian granic po II wojnie światowej znaleźli się poza terytorium naszego państwa, a ich sytuacja materialna w większości przypadków jest trudna. Tym razem zbierano paczki mikołajowe dla polskich dzieci na Białorusi. W akcji wzięły udział Szkoła Podstawowa nr 28 oraz parafie z Hałcnowa i Kóz. Zebrane dary pojechały na Białoruś - do Sopoćkina, do siostry Goretti Milenkiewicz. Tam radny Rady Miejskiej Bielska-Białej Szczepan Wojtasik - w roli św. Mikołaja - i prezes Parafialno-Szkolnego Klubu Sportowego Beskidy z Bielska Białej Renata Zuber rozdali potrzebującym podarki.

Kochani nasi Rodacy! Jakże jesteście piękni i mocni duchem. Wasze otwarte, dobre serca są dla nas, żyjących za wschodnią granicą, radością, otuchą i jakby światłem w tunelu naszej codzienności. Co roku już od wielu lat Szczepan Wojtasik i Renata Zuber z Bielska Białej, pokonują setki kilometrów, nie oszczędzając swoich sił i czasu, by nam nieść wieloraką pomoc. Jesteśmy ogromnie wdzięczni za ich piękną postawę służby i zaangażowania. Ale działając w pojedynkę, nie dokonaliby tych rzeczy, które z takim wdziękiem przekazują, dlatego z całego serca dziękujemy za udział w akcji zbierania ofiar w parafiach Hałcnów w Bielsku-Białej oraz Kozy. Wychowawcom i nauczycielom za zaangażowanie dzieci i młodzieży, za cenne paczki Mikołajowe, za ich trud i wkład w edukację i wychowanie młodego pokolenia do dzielenia się z bardziej potrzebującymi, dziękujemy stokrotnie. Dziękujemy poszczególnym firmom, które podzieliły się wypracowanymi przez siebie środkami, by zaświadczyć i przynieść radość naszym sopoćkinianom. Jesteśmy dumni, że nasze korzenie są polskie, że nasza Macierz przyznaje się do nas, że nas nie zostawia samym sobie, że nasz szlachetny Naród jest najlepszym Narodem pod słońcem. Za każdy gest dobroci, za cenną pamięć, otwarte dobre serca, ofiarność, bezpośredniość i cenne dary - niech Bóg będzie uwielbiony - napisała m.in. siostra Goretti Milenkiewicz.

JacK