Pola Nadziei wystartowały

na zdjęciu osoby odbierające wyróżnienia fot. Jacek Kachel/Wydział Prasowy UMBB

54 szkoły z Bielska-Białej, powiatu bielskiego i Skoczowa zaangażowały się w tegoroczną 19. już akcję Pola Nadziei. Jej inauguracja odbyła się 17 października w bielskim salwatoriańskim kościele Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Była modlitwa ekumeniczna, zasadzono też symboliczne cebulki żonkili.

Pola Nadziei są programem, który został stworzony przez Organizację Charytatywną Marie Curie Cancer Care w Wielkiej Brytanii. Ideą programu jest pozyskiwanie funduszy na utrzymanie hospicjów, a także edukacja i uwrażliwienie społeczeństwa na los ciężko chorego człowieka. W Bielsku-Białej tę akcję prowadzi Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne.

Podczas nabożeństwa, któremu przewodniczył bp Piotr Greger z diecezji bielsko-żywieckiej Kościoła katolickiego, delegacje szkół otrzymały cebulki żonkili do zasadzenia w swoich szkołach, aby w nowym sezonie wiosennym można było przeprowadzać żonkilowe kwesty na rzecz Hospicjum im. św. Jana Paweł II w Bielsku-Białej.

W trakcie spotkania podziękowano również osobom prywatnym i szkołom za dotychczasową aktywność. I tak m.in. Jadwigę Trzęsowską-Piecuch włączono w poczet honorowych członków Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego.

Świątynię wypełnili zaangażowani w program uczniowie ze swymi nauczycielami i opiekunami. Obecni byli również wiceminister Stanisław Szwed z Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, poseł Przemysław Drabek, zastępca prezydenta Bielska-Białej Adam Ruśniak oraz radni bielskiej Rady Miejskiej - Piotr Kochowski, Piotr Ryszka i Szczepan Wojtasik.
Na zakończenie spotkania głos zabrała prezes Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego Grażyna Chorąży.

- Rozpoczynamy dzisiaj 19. edycję Ogólnopolskiego Programu Pola Nadziei 2022/2023. 1 października minęło 6 lat od otwarcia naszego hospicjum - nie do wiary, że czas tak szybko ucieka. Przyjęliśmy w tym okresie ponad 740 pacjentów, którzy przebywali u nas przez okres kilku dni, kilku tygodni, ale także miesiącami, a nawet latami (4 lata). Od trzech lat prowadzimy również hospicjum domowe, na które nie uzyskaliśmy nawet niewielkiego kontraktu z Narodowego Funduszu Zdrowia i wszystkie koszty pokrywa stowarzyszenie. W tym czasie udzieliliśmy pomocy 152 chorym przebywającym w domach – mówiła Grażyna Chorąży. - Hospicjum im. św. Jana Pawła II, którego organem prowadzącym jest Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne, to dom dla osób, na które czekamy, by sprawować nad nimi opiekę. Hospicjum jest miejscem miłości, czyli domem, w którym chcemy, aby każdy czuł się potrzebny. Hospicjum jest miejscem, które chroni cierpiącego chorego i jego udręczoną rodzinę - dodała G. Chorąży.

 

JacK

na zdjęciu prezydent Ruśniak

 

na zdjęciu pani Chorąży

 

na zdjęciu sadzonki
fot. Jacek Kachel/Wydział Prasowy UMBB