Pamięci Leona Unickiego

Na zdjęciu stojący ludzie fot. Paweł Sowa / Wydział Prasowy UMBB


Tablica pamiątkowa poświęcona inżynierowi Leonowi Unickiemu została 21 czerwca uroczyście odsłonięta w Bielskiej Szkole Przemysłowej. W ten sposób upamiętniono zasłużonego wykładowcę szkoły.

Odsłonięcia tablicy dokonali uroczyście przedstawicielka rodziny Leona Unickiego oraz prezydent Jarosław Klimaszewski. Były wspomnienia, kwiaty, prelekcja poświęcona zasłużonemu wykładowcy, a wszystko zostało połączone z wręczeniem świadectw dla wyróżniających się uczniów Bielskiej Szkoły Przemysłowej. 

Leon Unicki pracował w bielskiej Przemysłówce od lat 20. ubiegłego wieku. Wówczas była to szkoła, w której nauczano w języku niemieckim. Jej pierwszym polskim dyrektorem był inż. Jerzy Stonawski, objął to stanowisko w roku 1922. Szkoła stopniowo przekształcała się w szkołę polską z nauczaniem w języku polskim. Istniała wówczas potrzeba zatrudniania wykładowców, specjalistów uczących w języku polskim. I Leon Unicki, który był wtedy asystentem, został wysłany, żeby się w tej dziedzinie włókiennictwa szkolił. Pod koniec lat 30. stał się głównym specjalistą od technologii włókiennictwa. Po II wojnie światowej pracował w tej szkole, ale przede wszystkim pracował dla przemysłu włókienniczego w Bielsku, współpracował z dyrektorami wszystkich zakładów włókienniczych i był ekspertem w tej dziedzinie właściwie do swojej śmierci. Zmarł nagle u swojej córki w Londynie. 

Pomysł upamiętnienia Leona Unickiego pojawił się wśród członków bielskiego Oddziału Stowarzyszenia Włókienników Polskich, z inicjatywy niewielkiego już grona wychowanków inżyniera Unickiego, którzy uważają, że był on wzorem do naśladowania pod względem zawodowym, etycznym, jak i patriotycznym. Są to mgr inż. Jan Wajda, dr inż. Józef Ćwiertka, inż. Józef Hudecki, inż. Helena Hudecka, inż. Antoni Kajor, inż. Roman Kudłacik, inż. Władysław Gąsiorek, mgr inż. Antoni Walczak, mgr Roman Bzibziak; technicy: Marian Libionka, Irena Donocik, Urszula Rybińska-Stańco. W imieniu grona wychowanków wniosek opracował dr Józef Ćwiertka, który również podczas uroczystości wspominał swego mentora. Po odsłonięciu tablicy można było obejrzeć film przybliżający postać prof. Unickiego. 

O Leonie Unickim wypowiadało się wiele osób. 
- Dla osób - które profesora Unickiego znały osobiście, były jego uczniami, później współpracownikami, a wreszcie przyjaciółmi - ten dzień jest ukoronowaniem starań o ożywienie pamięci o tym człowieku. Człowieku o ponadprzeciętnej energii oraz intelekcie. Człowieku, który swoje siły i talenty poświęcił tej szkole i temu miastu. Profesor Unicki żył w trudnych i burzliwych czasach, które wielu Polaków poddawały próbie szlachetności. Pan profesor Unicki zdał ten egzamin i dla nas wszystkich może być wzorem hartu, niezłomności i patriotyzmu - powiedziała dyrektor Bielskiej Szkoły Przemysłowej Gabriela Michalska.

-Myślę, że liczbą osiągnięć Leona Unickiego dla tej szkoły, ale także naszej społeczności, dla rozwoju miasta, społeczności ewangelickiej - można by obdzielić przynajmniej trzy życiorysy - stwierdził prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski.

W uroczystości uczestniczyli licznie goście - wśród nich rodzina Leona Unickiego, jego byli uczniowie i współpracownicy, radna Rady Miejskiej Bielska-Białej Urszula Szabla oraz biskup diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego Adrian Korczago. 

Biskup A. Korczago przypomniał, że prof. Unicki był członkiem bielskiej Rady Parafialnej.
- Bardzo szybko awansował na drodze kościelnej i w ramach diecezji cieszyńskiej był kuratorem tejże diecezji, a to jest świecki zastępca diecezji. Brał udział w obradach synodu diecezji, a później ten synod wybrał go do synodu Kościoła, gdzie został wiceprezesem konsystorza Kościoła ewangelicko-augsburskiego, czyli świeckim zastępcą biskupa Kościoła - podkreślił bp Adrian Korczago.

Jacek Kachel 

Na zdjęciu stojący ludzie

 

Na zdjęciu stojący ludzie

 

Na zdjęciu stojący ludzie

 

Na zdjęciu stojący ludzie

 

Na zdjęciu budynek