Czym skorupka za młodu

Na zdjęciu uczestnicy konferencji Moda na zdrowie fot. Paweł Sowa / Wydział Prasowy UMBB

O edukacji zdrowotnej dzieci i młodzieży rozmawiano 3 kwietnia w Uniwersytecie Bielsko-Bialskim. Odbyła się tam konferencja Moda na zdrowie. Wydarzenie organizowane przez wiceprzewodniczącą senackiej komisji zdrowia senatorkę Agnieszkę Gorgoń-Komor ma związek z zapowiedziami Ministerstwa Edukacji Narodowej, które ogłosiło projekt rozporządzenia dotyczący nowego przedmiotu - edukacji zdrowotnej.

Edukacja zdrowotna ma być wprowadzona do szkół od roku szkolnego 2025/2026. Będzie to przedmiot nieobowiązkowy i zastąpi dotychczasowe zajęcia wychowania do życia w rodzinie.

Dziś specjaliści z całej Polski, którzy zjechali do Uniwersytetu Bielsko-Bialskiego, mówili o tym, jakie zagadnienia i problemy powinny być poruszane na lekcjach nowego przedmiotu: profilaktyka zdrowia fizycznego i psychicznego, choroba otyłości, ochrona przed chorobami zakaźnymi, zdrowie przez ruch i kultura dla zdrowia.

- Lepiej zapobiegać niż leczyć – mówiła, otwierając konferencję, senatorka. – Edukacja zdrowotna dzieci i młodzieży pozwoli nam dotrzeć również do innych grup społecznych, bo młodzi ludzie są świetni jeśli chodzi o propagowanie wiedzy. Liczymy na to, że odpowiednio wyedukowani dotrą do swoich rodziców i dziadków – tłumaczyła.

Prezydent Jarosław Klimaszewski podkreślał, że ważnym celem konferencji jest obalenie pewnych mitów. Profilaktyka musi być oparta o naukę, a nie o mity.

- Mówimy o przyszłości młodych, o długości ich życia, jego komforcie. Żyjemy w świecie, w którym czasami podważane są osiągniecia naukowe, a w przestrzeni internetowej znajduje się mnóstwo fake newsów. Ta konferencja jest po to, aby powiedzieć młodym, gdzie jest prawda. Jeżeli młodzi nie będą przygotowani, już na wczesnym etapie, do zdrowego życia, nie będą mieli prawdziwej wiedzy, ich życie będzie mniej szczęśliwe, mniej komfortowe, a przecież nam - rodzicom - najbardziej zależy na ich dobru – mówił prezydent.

Z innej strony do sprawy podszedł rektor Uniwersytetu Bielsko-Bialskiego Jacek Nowakowski. Podkreślał, że warto rozmawiać na temat wychowania, kultury i postaw prozdrowotnych.

- Przy okazji edukacji zdrowotnej trzeba odważnie zwrócić uwagę, że młodzi ludzie powinni być kształceni czy też wychowywani w kulturze i szacunku dla drugiej osoby. Relacje międzyludzkie wymagają pewnego zastanowienia, nauczenia szacunku dla innego człowieka i odpowiedzialności za swoje czyny – tłumaczył rektor.

Edukacja zdrowotna wejdzie do szkół dopiero od przyszłego roku szkolnego. Nie oznacza to, że do tej pory w kwestii profilaktyki nie działo się nic. O tym, co robią w tej sprawie bielscy uczniowie na rzecz swoich koleżanek i kolegów, mówiła naczelniczka Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej Agnieszka Herma. Zresztą, uczestnicy konferencji z wieloma prozdrowotnymi propozycjami miejskich szkół mogli zapoznać się na stoiskach, które stanęły w budynku uniwersytetu. Były tam zdrowe przekąski, zachęty do aktywnego trybu życia, a wszystko to reklamowane przez samych uczniów.

- W bielskich szkołach podstawowych i ponadpodstawowych, ale także na poziomie przedszkoli, bardzo dużo dzieje się w sferze promocji zdrowego stylu życia, profilaktyki zdrowia psychicznego i fizycznego. My mówimy o nowym przedmiocie w szkołach, ale temat jest u nas podnoszony od dawna – zapewniała A. Herma.

Ważnym wątkiem konferencji była choroba otyłości. W Polsce na tę przypadłość choruje ponad 9 mln osób, a otyłość jest przyczyną ponad 200 innych chorób. Zdaniem specjalistów, nie ma innej choroby, która miałaby tak dużo powikłań, niestety często śmiertelnych. Dwudziesto- czy trzydziestoletni mężczyzna, który zachoruje na otyłość i nie będzie jej leczył, skróci swoje życie o dziesięć lat, kobieta o osiem lat.

- Promocja zdrowia jest oparta na czterech filarach – przekonywała prezeska Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości profesorka Lucyna Ostrowska i wyliczała: - Musimy wiedzieć jak się odżywiać, jak funkcjonować w życiu codziennym – czyli aktywność fizyczna, oczywiście psychika i postępowanie antystresowe, relaksacyjne oraz zabezpieczanie zdrowia – czyli szczepienia.

Konferencji towarzyszyła wystawa zdjęć osób, które chorują na otyłość i apel o nieocenianie chorych.

- Choroba otyłości jest często uważana za wybór chorego, zaniedbanie, a my staramy się zmienić to postrzeganie, bo otyłość to choroba, którą powinniśmy rozpoznawać i leczyć – mówiła jedna z twarzy wystawy, prezeska Fundacji Leczenia Otyłości FLO Katarzyna Głowińska. – Dlaczego ważne jest zapobieganie otyłości? Bo to choroba, która uniemożliwia realizację planów, marzeń – chociażby o założeniu rodziny; wyklucza ze społeczeństwa, odbiera zdrowie i pozbawia życia.

Przedmiot edukacja zdrowotna będzie nieobowiązkowy. Wielu już łamie sobie głowy, jak zachęcić młodych do uczęszczania na te zajęcia. O tym, jak trafić do młodzieży, mówiła psycholożka i prezeska Zarządu Izby Gospodarczej Farmacja Polska Irena Rej.

- Ten przedmiot musi być atrakcyjny, żeby z nieobowiązkowego stał się obowiązkowym z wyboru młodzieży. Zajęcia powinni prowadzić ludzie, którzy są autorytetami. Słyszę, że edukacji zdrowotnej będą uczyć nauczyciele wychowania fizycznego – uważam, że jest to wylanie dziecka z kąpielą. Przecież dzieci nienawidzą wf-u, nie chcą chodzić na te zajęcia. Musimy znaleźć osoby, które nie będą pouczały, ale przyjdą pogadać z młodzieżą. Zapytają: jak wam się żyje?, co chcecie robić? – mówiła I. Rej.

Drugim, po otyłości, ważnym tematem konferencji były szczepionki. O tym, że zdrowie jest w naszych rękach, przekonywał biolog medyczny i środowiskowy, popularyzator nauki, ekspert Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu dr Piotr Rzymski.

- Choroby zakaźne to choroby, od których w dużej mierze, we współczesnym świecie, uciec się nie da. Na szczęście mamy ogromne osiągnięcia medycyny – leki i szczepionki, dzięki którym możemy wydłużyć ludziom życie. Tylko czternaście najważniejszych szczepień na przestrzeni ostatnich pięćdziesięciu lat uratowało przed przedwczesną śmiercią 154 mln ludzi na świecie - podał. - Na każde uratowane w ten sposób życie, dzięki tym czternastu szczepieniom przypadało przeciętnie 66 lat we względnym zdrowiu. Wynik mnożenia 66 razy 154 mln pokazuje nam, że te czternaście szczepionek łącznie podarowało ludziom około 10 miliardów lat życia. A my dziś musimy walczyć z marginalnym, ale bardzo głośnym, środowiskiem, które skutecznie straszy społeczeństwo i niestety ten filar zdrowia w naszym kraju podważa. W tych trudnych geopolitycznie czasach trzeba zadać sobie pytanie – komu zależy na podważaniu fundamentu funkcjonowania państwa, jakim jest zdrowie? – z tym pytaniem zostawił zebranych naukowiec.

Organizatorami konferencji byli wiceprzewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia senatorka dr n. med. Agnieszka Gorgoń – Komor, prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski, Uniwersytet Bielsko-Bialski oraz Naczelna Izba Lekarska.

Auditorium Maximum w Uniwersytecie Bielsko-Bialskim na czas wydarzenia szczelnie wypełnili uczniowie i nauczyciele bielskich szkół.

Emilia Klejmont