Choroby serca w dobie COVID-19

Na zdjęciu graficzny symbol elektrokardiogramu źródło: pixabay

27 września obchodzony jest Światowy Dzień Serca. Z tej okazji specjalista chorób wewnętrznych, kardiolog, ordynator Oddziału Kardiologii Beskidzkiego Centrum Onkologii – Szpitala Miejskiego w Bielsku-Białej, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej Beskidzkiej Izby Lekarskiej w Bielsku-Białej dr n. med. Klaudiusz Komor przygotował kilka porad dla pacjentów.

Epidemia COVID-19, z którą przyszło nam się mierzyć już ponad pół roku, zmieniła wiele. Nie tylko musieliśmy się nauczyć żyć po nowemu, w dystansie i w maseczkach, ale przede wszystkim na nowo zdefiniować ochronę zdrowia. Kiedyś większość pacjentów czekała na kontakt z lekarzem, niecierpliwiąc się i denerwując na kolejki. Dzisiaj każdy kontakt z opieką zdrowia potencjalnie zwiększa ryzyko zakażenia wirusem – powszechnie wiadomo, że niestety pracownicy służby zdrowia stanowią nawet do 20 proc. chorych na COVID-19. Zatem wielu pacjentów zwleka z wizytą u lekarza tak długo, jak to tylko możliwe, a czasem nawet jeszcze dłużej – zgłasza się wtedy, kiedy jest już niestety za późno. 

Podobnie sprawa ma się z chorobami serca. Kiedy w okresie największego lęku przed epidemią (marzec-maj) oddziały kardiologii zaczęły świecić pustkami, drastycznie spadła liczba koronarografii oraz innych procedur specjalistycznych. Powstało pytanie: czy nagle wirus spowodował, że zawał występuje rzadziej? Czy nagle spadła liczba chorych z niewydolnością serca? Nie, po prostu wielu pacjentów pomimo niepokojących objawów nie zgłaszało się do lekarza z powodu lęku przed wirusem. 

Jak zatem powinni się zachować pacjenci kardiologiczni w dobie COVID-19? Przede wszystkim należy pamiętać, że nadal najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce są choroby układu krążenia, a więc nie możemy ich zaniedbać. Należy bezwzględnie pamiętać o kontrolnych wizytach u kardiologa, obecnie większość poradni działa już normalnie, w tym np. w Bielskim Centrum Onkologii - Szpitalu Miejskim im. Jana Pawła II w Bielsku-Białej.

Oczywiście zachowujemy bardzo skrupulatnie wszystkie środki bezpieczeństwa – idąc do lekarza, pamiętajmy bezwzględnie o maseczce ochronnej, jednorazowych rękawiczkach lub chociaż płynie do dezynfekcji rąk. Przy wejściu będzie nam zmierzona temperatura oraz zwykle trzeba wypełnić odpowiednią ankietę. W poczekalni siadamy wyłącznie na wyznaczonych krzesłach, zachowując dystans od innych osób, a sama wizyta powinna być maksymalnie krótka, aby ograniczyć czas kontaktu i nie powodować powstawania kolejki następnych pacjentów. Najlepiej przygotujmy sobie na kartce nasze pytania do lekarza. Zabierzmy też ze sobą dokumentację dotychczasowego leczenia (np. wypisy szpitalne), stosowane leki oraz wyniki badań, jeżeli akurat jakieś zrobiliśmy.

Pacjenci kardiologiczni są pacjentami podwyższonego ryzyka, a więc powinni szczególnie unikać sytuacji, w których ewentualne zakażenie COVID-19 jest bardziej prawdopodobne, takich jak wesela, imprezy masowe czy rodzinne oraz długie przebywanie w galeriach handlowych. Ponadto kardiolodzy wszystkim swoim pacjentom zalecają szczepienie przeciwko grypie. 

Jeżeli chory kardiologiczny stwierdzi u siebie niepokojące objawy, jak np. ból w klatce piersiowej czy arytmię, powinien niezwłocznie skontaktować się z lekarzem. W przypadku nasilonych objawów nie bójmy się wezwać pogotowia, ratownicy również bardzo skrupulatnie stosują się do zasad bezpieczeństwa i używają sprzętu ochrony indywidualnej.

Jeżeli okaże się, że trzeba udać się do szpitala, to również możemy tam się czuć bezpieczni – w większości szpitali wszyscy pacjenci przed przyjęciem są badani w kierunku COVID-19, a personel stosuje środki ochrony.

I na koniec o maseczkach – powstało bardzo wiele fałszywych informacji medialnych na ich temat. Pamiętajmy, że wirusem SARS-CoV-2 możemy zarazić drogą kropelkową i zasłaniając usta i nos nie tylko chronimy siebie przed zakażeniem, ale również, a nawet przede wszystkim, chronimy innych przed zakażeniem przez nas, jeżeli przypadkiem bylibyśmy chorzy bezobjawowo. Dlatego namawiam do noszenia maseczek wszędzie tam, gdzie zachowanie odstępu jest niemożliwe, a zawsze w zamkniętych pomieszczeniach, w których przebywamy z innymi. 

Z okazji kolejnego Dnia Serca składam Wam, jak co roku, serdeczne życzenia wszystkiego najlepszego i dużo zdrowia w tym trudnym epidemicznym czasie!


dr n. med. Klaudiusz Komor, specjalista chorób wewnętrznych, kardiolog

 

Na zdjęciu dr Klaudiusz Komor