90 lat przedszkola w Aleksandrowicach

na zdjęciu dzieci fot. Paweł Sowa/Wydział Prasowy UMBB

Przedszkole nr 9 świętuje 90 lat swojego istnienia. Jego historia sięga okresu międzywojennego i jest ściśle związana z działalnością Macierzy Szkolnej na ziemiach polskich.

17 maja w Przedszkolu nr 9 zorganizowano jubileuszowe spotkanie, w którym uczestniczyli prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski, samorządowcy, przedstawiciele Macierzy Szkolnej, pracownicy oświaty i kuratorium oraz absolwenci tej placówki.

- Takie małe placówki mają niesamowity klimat, zachowana jest w nich podmiotowość, która jest niezwykle ważna w pierwszym etapie kształcenia i wychowania, jakie realizuje przedszkole - powiedział prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski.  

Zebrani goście z wielkim zadowoleniem obejrzeli występy wszystkich grup przedszkolnych oraz film przypominający historię placówki. Wspomnienia absolwentów tego przedszkola, którzy dzisiaj przyprowadzają tutaj swoje wnuki, rozbawiały zebranych do łez.

- Jubileusz 90-lecia to bardzo ważna chwila dla nas wszystkich. Jesteśmy dumni, nie tylko z tego powodu, że tyle lat istniejmy, ale cieszy nas fakt, że kolejne pokolenia naszych absolwentów przyprowadzają tutaj swoje dzieci, a czasem i wnuki - mówiła dyrektor Przedszkola nr 9 Renata Mołdoch. - Jubileusz to okazja do wspomnień, refleksji i podsumowań. Trudno, bowiem być obojętnym wobec miejsca, w którym zostawiło się część życia. Codziennie dopisujemy nowe karty historii naszego przedszkola. Chcemy je zapisywać jak najlepiej i najpełniej. Stawiamy na jakość i profesjonalizm, których celem jest wszechstronny rozwój dziecka i przygotowanie do podjęcia nauki w szkole, a wszystko w atmosferze przyjaznej, bezpiecznej i twórczej. Tu ważne są sprawy najmłodszych, troska o radość i uśmiech dziecka – dodała dyrektor Dziewiątki.

Historia Przedszkola nr 9 sięga okresu międzywojennego i jest ściśle związana z działalnością Macierzy Szkolnej na ziemiach polskich. Aleksandrowice – obecna dzielnica Bielska-Białej, w której to znajduje się Przedszkole – uchodziły wówczas za miejscowość niemiecką, o czym świadczy spis ludności z 31 grudnia 1910 r., który to wykazywał tu tylko 13,7 proc. Polaków oraz istnienie tylko szkoły niemieckiej. Polska szkoła została założona na tym terenie w 1920 r., była to szkoła jednoklasowa pod kierownictwem Alfonsa Krzystka.

W 1925 r. żona gen. Andrzeja Galicy, dowódcy Pułku Strzelców Podhalańskich, stacjonujących w Bielsku, zaczęła czynić starania o założenie dla dzieci polskich oficerów i podoficerów ochronki, wybierając na jej miejsce poaustriackie szpitalne baraki wojskowe, mieszczące się na skrzyżowaniu obecnych ulic: Cieszyńskiej i Elizy Orzeszkowej. Kierownictwo tej prywatnej ochronki powierzono pannie Michalinie Tabiszewskiej.

Ochronka w Aleksandrowicach, stała się obok polskiej szkoły, drugą polską placówką, na którą Niemcy patrzyli niechętnym okiem. Warunki pracy w placówce były bardzo ciężkie. Zmieniły się dopiero po kilku latach, kiedy to Koło Macierzy Szkolnej w 1927 r. kupiło od wojska za cenę 2.000 złotych parcelę o powierzchni 963 m². Na parceli tej stanął nowy, piękny i obszerny budynek wg projektu Krehuta z Jaworza. Duży wkład w jego budowę wnieśli także, ówczesny prezes Koła Macierzy Cieszyńskiej, urzędnik fabryczny Jan Budniok oraz kierownik polskiej szkoły Karol Broda. Oprócz Macierzy w budowę zaangażowany był także Polski Związek Zachodni, Polski Czerwony Krzyż, Stowarzyszenie Sokół oraz 3 Pułk Strzelców Podhalańskich.

Budowa została ukończona w 1930 r. i tę datę uwidoczniono na frontowej ścianie budynku wraz z napisem Ochronka Macierzy Szkolnej, który został później zlikwidowany podczas okupacji niemieckiej. Ochronka do nowego budynku przeniosła się w 1931 r., a budynek stał się jednocześnie centrum życia polskiego na tym terenie. Był on siedzibą Koła Macierzy i innych stowarzyszeń, mieściła się tutaj biblioteka i czytelnia licząca 3.000 książek. Odbywały się też w nim przedstawienia, zabawy i inne uroczystości narodowe, w które aktywnie włączała się ochronka i jej kierowniczka.

Ochronkę prowadziła własnym kosztem Macierz Szkolna do 1 września 1934 r., kiedy to została upaństwowiona pod nazwą przedszkola.

Jak można przeczytać w materiałach statystycznych dotyczących szkolnictwa z 1936 r. do Przedszkola Macierzy Szkolnej uczęszczało 41 dzieci, w tym 18 chłopców (26 katolików, 14 ewangelików, 1 wyznania mojżeszowego); opłata roczna wynosiła 20 złotych, nauka trwała 30 godzin tygodniowo, przedszkole miało dwie izby lekcyjne (97m²) i jedną wychowawczynię – Michalinę Tabiszewską.

W okresie II wojny światowej budynek został przejęty przez Niemców, którzy również utworzyli w nim przedszkole. W 1945 r. na powrót budynek stał się siedzibą polskiego przedszkola, które mieści się w nim po dzień dzisiejszy.

Pierwszą kierowniczką placówki była Michalina Tabiszewska, która objęła to stanowisko 1 września 1925 r. i piastowała go (z przerwą w okresie wojny) do 1953 r., kiedy to po 22 latach ze względu na zły stan zdrowia przeszła na emeryturę. W latach 1953-1974 dyrektorką placówki była Anna Świeży. Od 1 września 1974 r. kierownictwo placówki objęła Danuta Kołłątaj do przejścia na emeryturę w 1988 r. Od 1 września 1988 r. do 31 sierpnia 2002 r. dyrektorką placówki była Gracjana Gołąbek. Od 1 września 2002 r. do dzisiaj dyrektorką placówki jest Renata Mołdoch.

 

Jacek Kachel

 

Historię placówki opracowano na podstawie materiałów Przedszkola nr 9.